Słaby rok na dywidendy

Według Marcina Materny, analityka DM BIG BG, biorąc pod uwagę obecną kondycję krajowej gospodarki premie dla akcjonariuszy najpewniej będą na tym samym poziomie, co ubiegłoroczne lub nieco niższe. Trudno bowiem oczekiwać, by firmy notowane na giełdzie decydowały się na większe niż dotychczas inwestycje, gdyż zdolności produkcyjne większości spółek i tak są dużo wyższe, niż możliwości rynku - powiedział PG M. Materna. Dlatego przeznaczenie części zysku na gratyfikację dla akcjonariuszy jest rozsądnym rozwiązaniem - dodaje.

Liczba rodzimych spółek, które decydują się na wypłatę dywidendy, malała dotąd z roku na rok. Jeszcze w 1995 r. premie wypłaciła dokładnie połowa spółek. Rok później było to już tylko 40 proc., a dywidendę za 2000 r. zaoferowało jedynie 22,7 proc. firm. Jest to oczywiście naturalna tendencja biorąc pod uwagę sytuację makroekonomiczną w kraju. Gorsze wyniki finansowe nie sprzyjają chęci wypłaty dywidendy, bowiem spółki wolą przeznaczać wypracowany zysk głównie na kapitał zapasowy. Tak jest w przypadku choćby TP SA, która drugi rok z rzędu nie zamierza wypłacać premii swym akcjonariuszom. Rada nadzorcza spółki pozytywnie zaopiniowała bowiem wniosek zarządu, aby zysk netto firmy przeznaczyć na kapitał zapasowy (499,1 mln zł), kapitał rezerwowy (10,7 mln zł), darowizny oraz na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych. Kolejny rok akcjonariuszy nie zawiedzie jednak Permedia. Łącznie na dywidendę spółka przeznaczy 1,95 mln zł, co daje 1 zł na akcję.

Zdaniem analityków - podobnie jak w latach ubiegłych - najhojniejsze dla inwestorów okażą się banki. Na nie przypada zwykle około 40 proc. wszystkich wypłat. W 2001 r. na szesnaście banków notowanych na giełdzie dywidendę wypłaciło siedem z nich. W tym roku na 23 propozycje wypłacenia gratyfikacji, aż siedem należy do banków. Banki mają ustabilizowaną sytuację finansową. Często posiadają też stosunkowo duże nadwyżki kapitałowe, dlatego w ich przypadku to naturalne, że decydują się podzielić zyskiem ze swoimi akcjonariuszami - wyjaśnia M. Materna. Wszystko wskazuje również na to, że w tym roku zdecydowanym rekordzistę pod względem wypłacanej gratyfikacji będzie właśnie bank, a konkretnie BRE, który wypłaci aż 10 zł dywidendy. Decyzję w tej sprawie podejmie walne zgromadzenie akcjonariuszy, wyznaczone na dziś. BRE Bank pobije tym samym ubiegłoroczny rekord należący do Frantschach Świecie. Za 2000 r. spółka wypłaciła bowiem dywidendę w wysokości 8,83 zł, czyli łącznie 441,5 mln zł. Warto jednak przypomnieć, że aż 273,3 mln zł z tej kwoty trafiło do kieszeni Frantschach AG, inwestora strategicznego spółki. W tym roku premia dla akcjonariuszy będzie już znacznie mniejsza, bo wyniesie zaledwie 1,68 zł na akcję.

KOMENTUJE DLA PG ALFRED ADAMIEC analityk PBK Asset Management

Myślę, że ten rok będzie kolejnym, w którym zmniejszy się liczba spółek gotowych podzielić się z akcjonariuszami osiągniętym zyskiem. Oczywiście poza wyjątkowymi przypadkami, takimi jak w ub.r. był Frantschach Świecie, a w tym może być BRE Bank (patrząc sektorowo banki będą stanowić najliczniejszą grupę wypłacającą dywidendy). Wynika to głównie z niższych zysków generowanych przez spółki, które muszą zmagać się z dekoniunkturą gospodarczą w kraju. W obecnej sytuacji na rynku zdecydowanie bezpieczniej jest pozostawić kapitał w spółce. Firmom brakuje bowiem wolnych środków przeznaczonych do obrotu, a także pomysłów na inwestycje. Należy jednak pamiętać, że najczęściej to sami akcjonariusze naciskają na spółkę, by ta wypłaciła im dywidendę i to w głównej mierze od nich zależy, czy premia taka zostanie wypłacona.