Święta będą w tym roku drogie. Wydamy kilkaset złotych więcej
Zbliżający się bożonarodzeniowy okres świąteczny w tym roku mocniej przetrzebi portfele Polaków. Galopująca inflacja powoduje, że na organizację świąt wydamy kilkaset złotych (będzie decydować zamożność) więcej niż w ubiegłym roku.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
- 36,6 proc. Polaków na celebrację tegorocznych świąt przeznaczy budżet, który mieści się w przedziale 1-2 tys. zł
- Znacznie droższe będzie pieczenie ciast - mąka podrożała o ponad 45 proc. r/r, sery i twarogi - o blisko 29 proc., jajka - o blisko 22 proc.
- Oszczędną gwiazdkę planują z kolei seniorzy, którzy zamierzają wydać średnio 1010 zł
W warunkach rosnącej inflacji dla wielu gospodarstw domowych organizacja tegorocznych świąt Bożego Narodzenia będzie finansowym wyzwaniem. Jak wynika z nowego badania Barometr Providenta, statystyczne gospodarstwo domowe wyda na ten cel kwotę o ponad 300 zł wyższą niż przed rokiem. Polacy zamierzają oszczędzać głównie na jakości - prawie połowa kupi wszystko to, czego potrzebuje do świątecznych przygotowań, ale będzie musiała się ograniczyć do najtańszych produktów. Tylko niecałe 3 proc. deklaruje, że nie musi się liczyć z kosztami, a w porównaniu z ubiegłym rokiem ta grupa wyraźnie zmalała.
Barometr Providenta pokazuje, że 36,6 proc. Polaków na celebrację tegorocznych świąt przeznaczy budżet, który mieści się w przedziale 1-2 tys. zł. Co piąty wyda ponad 2 tys. zł, a na drugim biegunie znalazł się niewiele mniejszy odsetek badanych, którzy zarezerwowali sumę niższą niż 500 zł.
- Zadaliśmy Polakom pytanie, jak planują spędzić tegoroczne święta i ile pieniędzy zamierzają na nie przeznaczyć - mówi Karolina Łuczak, rzeczniczka prasowa Provident Polska. - Wyniki badania pokazują, że w tym roku wydatki świąteczne pochłoną większą część naszego budżetu.
Wydatki polskich gospodarstw domowych na organizację świąt Bożego Narodzenia sukcesywnie rosną. W tym roku Polacy zamierzają przeznaczyć na nie średnio 1259 zł, czyli o 307 zł więcej niż rok wcześniej i o 500 zł więcej niż jeszcze w 2020 roku. Ten sukcesywny wzrost może być jednym ze skutków inflacji, która, według danych GUS, w październiku br. wzrosła już o 17,9 proc. r/r. W kategorii żywność była jeszcze wyższa i wyniosła 22 proc. w ujęciu rocznym.
Znacznie droższe niż w ubiegłym roku będzie przykładowo pieczenie ciast - mąka podrożała o ponad 45 proc. r/r, sery i twarogi - o blisko 29 proc., jajka - o blisko 22 proc., oleje i tłuszcze - o ponad 38 proc. Rekordzistą w tej kategorii jest cukier - droższy aż o 98 proc. w porównaniu z październikiem 2021 roku. Duże zwyżki cen dotyczą także mięsa - wołowina podrożała o 30,8 proc., drób - o 42,3 proc., a wieprzowina - o 27,1 proc. Za ryby i owoce morza płacimy o 22,6 proc. więcej niż rok temu.
- Na tegoroczne święta więcej planują wydać mężczyźni, którzy deklarują, że przeznaczą na ten cel średnio o 200 zł więcej niż kobiety, a także osoby z najmłodszej badanej grupy wiekowej pomiędzy 18. a 25. rokiem życia. One prawdopodobnie planują w te święta kupić więcej prezentów - mówi Karolina Łuczak.
Ta grupa badanych zamierza przeznaczyć na przygotowania do Bożego Narodzenia największe kwoty - średnio 2040,5 zł. Co ciekawe, w tej grupie niemal co 10. badany zadeklarował, że pożyczy w tym celu pieniądze od rodziny. Dla porównania wśród pozostałych grup wiekowych ten odsetek wynosi niecałe 2 proc.
Oszczędną gwiazdkę planują z kolei seniorzy, którzy zamierzają wydać średnio 1010 zł, ale średnio co czwarty przeznaczy na ten cel nawet dwukrotnie niższą kwotę.
Polacy będą oszczędzać głównie na jakości - prawie połowa kupi wszystko to, czego potrzebuje do świątecznych przygotowań, ale będzie musiała ograniczyć się przy tym do najtańszych produktów. Tylko niecałe 3 proc. deklaruje, że nie musi się liczyć z kosztami. Ta grupa wyraźnie zmalała w porównaniu z ubiegłym rokiem, kiedy takie deklaracje składało 10 proc. badanych.
Barometr pokazuje też, że Polacy są dość praktyczni w wyborze świątecznych prezentów - bezkonkurencyjnie największą popularnością cieszą się pieniądze lub bony na zakupy.
- Wszelkie bony prezentowe, talony i podobne rozwiązania, które dają nam możliwość samodzielnego wyboru prezentu, są tegorocznym hitem. Podobnie było zresztą w roku ubiegłym - mówi Karolina Łuczak.
Kompletowanie gwiazdkowych prezentów blisko 20 proc. Polaków zaczyna już na kilka miesięcy przed Bożym Narodzeniem, a 15,7 proc. szuka okazji do kupowania upominków przez cały rok. Jednak średnio co trzeci Polak uważa, że na zakup prezentów w zupełności wystarczy kilka tygodni poprzedzających gwiazdkę, a 17,3 proc. zamierza w tym celu wykorzystać grudniowe wyprzedaże. Z kolei 14,2 proc. zostawia zakupy na ostatnią chwilę i takie rozwiązanie częściej wybierają mężczyźni (17,1 proc. vs. 11,5 proc.).
***