Szałamacha: Zbadamy, czy działania KNF były adekwatne do sytuacji SK banku
- Ministerstwo Finansów zbada, czy działania KNF były adekwatne do sytuacji bilansowej SK banku i czy były podejmowane bez zbędnej zwłoki - poinformował w poniedziałek szef resortu Paweł Szałamacha. KNF przekonuje, że MF miało pełną wiedzę o działaniach Komisji.
- Każda upadłość banku budzi zainteresowanie opinii publicznej. Dlatego też Ministerstwo Finansów zbada, czy działania KNF w ubiegłych latach były adekwatne do sytuacji bilansowej SK banku i czy były podejmowane bez zbędnej zwłoki. Dotyczy to zwłaszcza okresu od 23 marca br., tj. od złożenia wniosku do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - poinformował Szałamacha.
Według resortu finansów, SK bank od lat podlegał nadzorowi KNF, która posiadała wszelkie uprawnienia do weryfikacji dokumentów dostarczonych przez bank zgodnie z obowiązującymi przepisami. W sierpniu 2015 r. bank uzyskał wsparcie finansowe w postaci kredytu w wysokości 500 mln zł, udzielonego przez Narodowy Bank Polski, który został częściowo poręczony przez Ministra Finansów.
Zdaniem Komisji Nadzoru Finansowego resort finansów miał pełną wiedzę o działaniach Komisji w sprawie SK banku.
"Z własnej inicjatywy opublikowaliśmy szczegółowy, 44-stronicowy harmonogram działań KNF w sprawie SK banku z Wołomina. Właśnie dzięki temu, że był to podmiot nadzorowany przez KNF można było wykryć nieprawidłowości i zatrzymać działalność tego banku spółdzielczego. Jednym z członków KNF jest przedstawiciel Ministra Finansów, który miał pełną informację i brał udział w podejmowaniu decyzji. Minister Finansów kieruje ponadto pracami Komitetu Stabilności Finansowej, który był na bieżąco zapoznawany z ustaleniami KNF" - napisał w informacji przesłanej PAP rzecznik Komisji Łukasz Dajnowicz.
KNF zawiesiła z dniem 21 listopada 2015 r. działalność Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa z siedzibą w Wołominie (posługującego się nazwą handlową "SK bank") decyzją z 20 listopada. Wniosek o ogłoszenie upadłości banku został złożony w poniedziałek rano, gdyż w wyznaczonym przez Komisję terminie nie zgłosił się żaden bank gotowy uczestniczyć w procesie przejęcia SBRzR. Jeszcze latem, 11 sierpnia 2015 r. KNF ustanowiła zarząd komisaryczny w SK banku. Zarząd ten ustalił, że bilans banku "wykazywał na dzień 10 sierpnia 2015 r. ujemne kapitały własne oraz odpisy na należności od sektora niefinansowego w wysokości około 1,44 mld złotych (wartość wszystkich należności od sektora niefinansowego wyniosła około 2,8 mld złotych)".
W sprawie SK banku toczy się także postępowanie prokuratorskie z zawiadomienia Komisji, zdaniem której "statutowe władze SBRzR funkcjonujące do czasu wprowadzenia zarządu komisarycznego dopuściły się nieprawidłowości w zarządzaniu ryzykiem kredytowym ujawnionych przez inspekcje KNF". Jak poinformowała w poniedziałek warszawska prokuratura apelacyjna, która w czerwcu przejęła sprawę od praskiej prokuratury okręgowej, śledztwo dot. banku przedłużono do 28 stycznia 2016 r.
Z dniem wystąpienia przez KNF do sądu z wnioskiem o ogłoszenie upadłości Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa - poinformowało MF - nastąpi spełnienie warunku gwarancji w rozumieniu ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym wobec SK banku, a Bankowy Fundusz Gwarancyjny rozpocznie działania związane z przygotowaniem i przeprowadzeniem wypłat środków gwarantowanych deponentom.
Zgodnie z ustawą o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, gwarantowane środki są wypłacane przez BFG w terminie 20 dni roboczych liczonych od dnia złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości banku spółdzielczego. W całości gwarantowane są przez BFG depozyty łącznie do równowartości w złotych 100 000 euro, niezależnie od liczby rachunków posiadanych przez deponenta w danym banku. W przypadku rachunku wspólnego każdemu ze współposiadaczy przysługuje odrębny limit środków gwarantowanych.