Szczuplejące portfele Polaków. Inflacja, wojna, stopy - co jeszcze?
Jakość życia rodzin w Polsce spadła w stosunku do 2021 r. Dziś nawet 64 proc. badanych twierdzi, że żyje im się gorzej, niż jeszcze rok temu. Największy wpływ na taką sytuację ma inflacja, wojna u sąsiadów i konflikt polityczny. Z raportu wydanego przez Związek Przedsiębiorstw Finansowych wynika też, że blisko 26 proc. badanych dopatruje się problemu w konflikcie politycznym (w Polsce) oraz nieco ponad 24 proc. w spadku swoich dochodów.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Od końca lutego trwa inwazja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Od tego czasu nieustannie władze i polskie społeczeństwo włączają się w pomoc naszym sąsiadom. W ramach ruchów oddolnych Polacy uczestniczą w zbiórkach finansowych, rzeczowych, spożywczych, udzielają schronienia uchodźcom oraz wspierają ich w rozpoczęciu życia na terenie naszego kraju. Jak wynika z danych Straży Granicznej, od początku wojny do Polski przyjechało ponad 5,1 mln Ukraińców.
Dla przykładu - 24 614 185 zł Polacy uzbierali w ramach zrzutki na dron Bayraktar, który ma za zadanie wspierać ukraińskich żołnierzy w obronie kraju. W zbiórce udział wzięło ponad 219 tys. osób, wobec czego średnia wysokość wpłaty wyniosła ponad 112 zł.
- Polacy aktywnie i realnie wspierają Ukraińców. To znaczące, zwłaszcza, że ta pomoc w dużej mierze ma wymiar materialny. Co warto podkreślić, waga tej pomocy jest bardzo wysoka też ze względu na fakt, że od początku roku widoczne było znaczne pogorszenie się sytuacji finansowej Polaków. Mierzymy się z szeregiem niesprzyjających okoliczności dla naszych portfeli, a mimo to dbamy o naszych sąsiadów najlepiej jak to możliwe. Liczne oddolne inicjatywy pokazują, jak ważne jest niesienie pomocy ofiarom wojny - mówi Marcin Czugan, prezes Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce.
W lipcu, drugi miesiąc z rzędu, inflacja w Polsce wyniosła ponad 15 proc., w sierpniu przekroczyła 16 proc. Drożeją zarówno produkty spożywcze, towary codziennego użytku, w tym m.in. paliwo, ale też materiały budowlane, samochody, biżuteria czy zabawki. Co więcej rosną też rachunki -za gaz, ogrzewanie, raty kredytów hipotecznych czy rozrywka - np. karnety sportowe.
W przeciwnym kierunku podąża zasobność portfela Polaków - kupujemy mniej, płacimy więcej. Potwierdzają to badania przeprowadzone przez Związek Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce w II kwartale 2022 r. Wynika z nich, że obecnie nawet 64 proc. Polaków zauważa, że żyje im się gorzej niż w ubiegłym roku.
- Wzrosty cen są odczuwalne. Jedynie 12 proc.rodaków oceniło swoją obecną sytuacją jako lepszą niż w 2021 r. Wpływ na taki niekorzystny wynik ma przede wszystkim inflacja - tak w naszych badaniu - w drugim kwartale 2022 r. oceniło ponad 78 proc. ankietowanych. Ponad 55 proc. badanych na przyczynę problemu wskazało również wojnę w Ukrainie. Ograniczenia produkcyjne w Ukrainie, ucięcie relacji biznesowych z Rosją, niepokoje i obawy społeczne, mają ogromny wpływ na kondycję finansową społeczeństwa. Są to zdecydowanie dwa główne czynniki, na które wskazują Polacy zapytani o coraz słabszą kondycję finansową - przybliża Marcin Czugan.
Z raportu wydanego przez Związek Przedsiębiorstw Finansowych podsumowującego II kwartał 2022 r. wynika też, że blisko 26 proc. badanych dopatruje się problemu w konflikcie politycznym (w Polsce) oraz nieco ponad 24 proc. w spadku swoich dochodów.
Kiedy blisko 85 proc. Polaków obawia się wpływu wojny na finanse, kiedy inflacja już kolejny miesiąc utrzymuje się na poziomie ponad 15 proc., pozostaje przyjęcie strategii zaciskania pasa. Eksperci są zgodni, zalecają wdrożenie planów oszczędnościowych, ograniczenie wydatków. Z pomocą przychodzi również opcja wakacji kredytowych, które oznaczają możliwość zawieszenia spłat kredytów hipotecznych bez uszczerbku na własnej historii kredytowej.
- Należy poszukiwać oszczędności. Tam, gdzie to możliwe - tańszych rozwiązań, czasem konieczne jest zrezygnowanie z pewnych wydatków, czy wykorzystanie możliwości generujących pewne odciążenia finansowe. Wszystko po to, by uchronić się przed długami, z których w trudnych czasach może być trudniej wyjść - radzi Marcin Czugan, prezes Związku Przedsiębiorstw Finansowych.
- W przypadkach, gdy na naszym koncie ciążą już pewne zaległości, warto nadać priorytet zobowiązaniom i spróbować z wierzycielami ustalić nowe warunki spłaty. Być może zmniejszenie raty na rzecz wydłużenia okresu spłaty, okaże się rozwiązaniem idealnym dla obu stron. Najistotniejsze jest jednak zmierzenie się z wyzwaniem i podjęcie próby wyjścia z zadłużenia - dodaje.