Szeroka (państwowa) kontrola kont Polaków
W najbliższych tygodniach wejdą w życie nowe przepisy, które nałożą na kolejne instytucje obowiązek informowania Ministerstwa Finansów o transakcjach powyżej 15 tys. euro. Główny Inspektor Informacji Finansowej tłumaczy, że zmiany mają pomóc w walce z praniem brudnych pieniędzy, jednak dosłowne stosowanie nowych przepisów może znacznie utrudnić prowadzenie działalności gospodarczej.
Walka z praniem brudnych pieniędzy będzie obejmować także antykwariaty, domy aukcyjne, jubilerów, komisy i lombardy. Do tej pory obowiązkiem informowania fiskusa o obrocie kwotą powyżej 10 tys. euro objęte były kantory, banki i giełda.
Nowe przepisy, które znacznie ograniczają możliwości wprowadzania do obiegu brudnych pieniędzy, mają przede wszystkim utrudnić życie przestępcom. Do tej pory, zamiast wpłacać pieniądze do banków, mogli np. kupować dzieła sztuki czy kamienie szlachetne. Teraz jednak również i te transakcje mają być pod kontrolą.
Inspektorat będzie mógł też blokować konta, które wydadzą mu się podejrzane. Jednocześnie identyfikowani będa ich właściciele i pełnomocnicy.
Zdaniem rządu zmiany te mają usprawnić walkę z międzynarodowym obrotem brudnymi pieniędzmi.
Rząd nie przedstawił jednak żadnych propozycji broniących zwykłych ludzi przed kontrolą majątku. Państwo będzie zatem bez przeszkód mogło poznać stan konta, a nawet je zablokować, i to zawsze, kiedy tylko urzędnik uzna to za stosowne.