Test niań elektronicznych - czy zapewniają bezpieczeństwo?

Niemowlę w pokoju na piętrze, a rodzice w ogrodzie lub u sąsiadów? Nasz test wykazał, że zostawienie malucha pod "opieką" elektronicznej niani nie zawsze jest bezpieczne.

Niezliczone pokolenia dorastały pod opieką rodziców - elektroniczna niania nie była potrzebna. Dziś urządzenia te, zwane też babyfonami, dają rodzicom czas dla siebie, a do tego przekonanie, że ich dziecko jest wtedy bezpiecznie. Jednak nie zawsze jest to prawda. Ku naszemu zaskoczeniu tylko dwa z 12 przetestowanych babyfonów są zarówno proste w obsłudze, jak i odporne na zakłócenia w postaci innych niań elektronicznych.

Inne modele babyfonów w dużej mierze dały pod tym względem plamę. Może zdarzyć się nawet tak, że elektroniczna niania nie wyszuka wolnego kanału radiowego i w najgorszym przypadku po prostu zerwie połączenie.

Reklama

Szczególnie odporne na zakłócenia są natomiast elektroniczne nianie ze - znaną z cyfrowych telefonów bezprzewodowych - technologią DECT.

Nie ostrzegają

Co istotne, babyfony działające dzięki falom radiowym FM (takim, jak w radiu), w porównaniu do modeli z testu z technologią DECT, miały mniejsze natężenie pola elektromagnetycznego. W oczach zatroskanych rodziców to duży plus. Oni powinni zdecydować się na najlepszą nianię elektroniczną z testu wykorzystującą fale radiowe FM.

Nie bój się smogu elektromagnetycznego

W teście natknęliśmy się na takie hasła reklamowe, jak: "redukcja smogu elektromagnetycznego dzięki wyłożonemu miedzią wnętrzu obudowy nadajnika". Jednak urządzenie radiowe, jakim jest elektroniczna niania, musi przecież nadawać. Tego rodzaju hasła wykorzystują strach rodziców przed falami radiowymi. Obawy te są jednak nieuzasadnione. Nawet modele niań elektronicznych z technologią DECT, która tworzy większe natężenie pola, osiągnęły przy odległości jednego metra zaledwie 6 proc. dopuszczalnej wartości 250 miliwatów. Dla porównania, w przypadku telefonów komórkowych dopuszczalną wartością w tym zakresie częstotliwości jest 1 watt. Tak więc moc nadawcza elektronicznych niań nie jest powodem do obaw.

Fakt ten zmniejsza atrakcyjność trybu ekologicznego ze zredukowaną wydajnością nadawania, przy którym kontrola zasięgu jest często wyłączana. Uwaga: Odbiornik rodziców nie reaguje wtedy na utratę zasięgu.

Być blisko dziecka

Technologia radiowa stawia bezpiecznemu użytkowaniu niań elektronicznych pewne ograniczenia. Największy zasięg oferują babyfony z technologią DECT - na otwartej przestrzeni ich producenci obiecują zasięg 300 metrów. Jednak w terenie zabudowanym kończy się on już dwa domy dalej. Wiele innych modeli nie obejmuje swym zasięgiem odległości większej niż do mieszkania sąsiadów. To sprawia, że z wizyty u nich rodzice zazwyczaj szybko wracają do dziecka.

Tekst pochodzi z

Pro-Test
Dowiedz się więcej na temat: dzieci | nianie | rodzice
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »