Turystyczne miejscowości chcą wprowadzić kolejne opłaty. Wakacje mogą być droższe
Turyści, którzy przyjeżdżają samochodami do popularnych miejscowości wakacyjnych muszą liczyć się z drożejącymi z roku na rok opłatami za parkingi. Często jednak nie płacą w weekendy i w święta. To jednak już wkrótce może się zmienić.
Wniosek o pobieranie opłat za parkowanie w dni wolne od pracy w ramach zmiany ustawy o drogach publicznych został złożony do resortu infrastruktury przez Związek Gmin Wiejskich RP. Jego autorzy chcą, aby opłata została wprowadzona w gminach turystycznych i uzdrowiskowych.
Związek argumentuje, że gminy turystyczne narzekają na trudną sytuację finansową .
"Główne dochody gmin turystycznych generowane są właśnie w okresach wzmożonej aktywności turystycznej. Wpływy te stanowią o możliwości zapewnienia przyjezdnym bezpiecznego i komfortowego pobytu. Z perspektywy oczekiwań turystów, niezbędne są inwestycje w infrastrukturę wodno-kanalizacyjną, drogową, rekreacyjną, zabezpieczenie plaż, czy czystość ulic i sprawny system odbioru odpadów. Wszystko to wymaga poniesienia wysokich, jednocześnie niewspółmiernych do stałej liczby mieszkańców, nakładów finansowych." - napisano we wniosku.
"Brak możliwości pobierania opłat za parkingi w takich sytuacjach powoduje blokowanie miejsc parkingowych, czego konsekwencją są powszechne zatory drogowe. Brak rotacji pojazdów na parkingach, czego konsekwencją jest utrudniony ruch pojazdów w miejscowościach turystycznych, przyczynia się ponadto do obniżenia poziomu bezpieczeństwa, stwarzając niebezpieczeństwo dla pieszych i rowerzystów oraz utrudniając dojazd służbom ratowniczym do osób potrzebujących pomocy." - zauważono.
Jeśli postulaty zostaną uwzględnione w procesie legislacyjnym i przeprocedowane przez parlament, może okazać się, że urlop może okazać się o wiele droższy, niż dotychczas. Z wysokimi cenami opłat parkingowych trzeba liczyć się już teraz. Przykładowo, jak opisywaliśmy w Interii, osoby, które przyjeżdżają autami na parkingi przed udaniem się nad tatrzańskie Morskie Oko, muszą liczyć się ze sporym wydatkiem. Bilet na parkingach na Łysej Polanie lub Palenicy Białczańskiej, kupiony z wyprzedzeniem, kosztuje 55 zł.
Regularna cena wynosi tam 65 zł, a nawet 75 zł w dniach o wysokim oblężeniu turystycznym. Różnica między opłatą parkingową a opłatą za transport publiczny z Zakopanem jest z kolei spora - w obie strony należy zapłacić 30 zł.