Tym kredytobiorcom rata spadnie, nawet jeśli RPP nic nie zmieni
RPP ogłosi we wtorek decyzję w sprawie stóp procentowych, a ekonomiści są zgodni, że to jeszcze nie czas na ich obniżkę. Mimo tego jest grupa posiadaczy kredytów hipotecznych, którym rata spadnie i to sporo.
Nic nie wskazuje na to, by Rada mogła zaskoczyć i prawdopodobnie nie zmieni poziomu stóp procentowych.
- Po raz kolejny pojawią się jednak obniżki rat kredytów hipotecznych. Może to wydawać się dziwne, biorąc pod uwagę, że od ostatniej obniżki stóp procentowych minęło już 9 miesięcy. Dzieje się tak ponieważ w części banków aktualizacja oprocentowania kredytów odbywa się raz na 6 miesięcy, a taka aktualizacja wpływa na poziom raty w następnym miesiącu. Jeśli więc ktoś miał ostatnią aktualizację 6 listopada, to kolejna miała miejsce 6 maja, a niższe raty będzie płacił od czerwca - tłumaczy Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera.
Jak wylicza, w takim przypadku rata kredytu na 300 tys. zł, na 30 lat, udzielonego w listopadzie 2020 r., spadnie z 2575 zł (przez ostatnie 6 miesięcy) do 2396 zł (od czerwca przez 6 miesięcy). Spadek wysokości raty to efekt spadku WIBOR 6M z 7,82 proc. do 6,95 proc.
Wśród ekonomistów są podzielone zdania co do tego, jakie warunki powinny nakłonić Radę do zmiany poziomu oficjalnych stóp i kiedy to może nastąpić. Dla posiadaczy kredytów kluczowe są stopy rynkowe, a te mimo tego, że oficjalne stopy stoją w miejscu, zmieniają się, bo odzwierciedlają oczekiwania rynku.
- Notowania kontraktów terminowych na stopę procentową pokazują, że za 6 miesięcy będziemy już przynajmniej po pierwszej obniżce stóp procentowych. WIBOR 6M może wtedy wynosić 6,3 proc. W takim przypadku rata takiego kredytu spadłaby do 2266 zł. Każdy spadek to oczywiście dobra wiadomość dla kredytobiorców. Należy jednak dodać, że rata po tych obniżkach wciąż będzie dużo wyższa niż wynosiła w początkowym okresie spłaty. Wtedy było to 1179 zł - mówi Jarosław Sadowski.
krześ