Ubiegły rok nie był zły dla ubezpieczycieli

Mimo wszechobecnych narzekań na kryzys ubiegły rok okazał się całkiem dobry dla największych towarzystw ubezpieczeniowych. Większość z nich zdołała poprawić zyski i zwiększyć przypis składki.

Mimo wszechobecnych narzekań na kryzys ubiegły rok okazał się całkiem dobry dla największych towarzystw ubezpieczeniowych. Większość z nich zdołała poprawić zyski i zwiększyć przypis składki.

Wyniki towarzystw ubezpieczeniowych za 2002 r. pokazują, że firmy nauczyły się już działać w warunkach niewielkiego wzrostu rynku i skoncentrowały się na kontroli kosztów i poprawie wyniku finansowego.

Straciło PZU

Wśród największych towarzystw ubezpieczeń majątkowych spadek przypisu składki w stosunku do 2001 r. odnotowały tylko PZU i Allianz Polska. 1,7 proc. spadek sprzedaży w PZU rzutuje jednak na obraz branży, ponieważ spółka kontroluje ponad 57 proc. rynku ubezpieczeń majątkowych. Zdzisław Montkiewicz, prezes spółki, tłumaczy, że spadek sprzedaży spowodowany jest spowolnieniem gospodarczym i mniejszymi dochodami rodzin. Towarzystwo podkreśla jednak, że nadal rośnie liczba zawieranych przez PZU polis, a spadek przypisu spowodowany był zmniejszeniem przeciętnej wartości polisy. Paweł Dangel, prezes Allianz, tłumaczy z kolei, że 2-proc. spadek przypisu składki w jego firmie spowodowany został zmniejszaniem udziału ubezpieczeń komunikacyjnych w portfelu.

Reklama

W tym samym czasie rósł udział w rynku pozostałych dużych towarzystw. Na uwagę zasługują zwłaszcza wysokie wzrosty Ergo Hestii i Samopomocy.

Wolne wzrosty

W 2002 r. największe towarzystwa ubezpieczeń na życie wytraciły resztki dynamiki z poprzednich lat i ich wzrosty były podobne do notowanych przez spółki majątkowe. Spośród czterech zdecydowanie największych spółek (PZU Życie, Commercial Union, Amplici AIG Life i ING Nationale-Nederlanden) tylko Amplico osiągnęło znaczny - bo 16 proc. - wzrost sprzedaży. ING NN odnotowało nawet spadek przypisu - o 2,5 proc.

Spadek dynamiki sprzedaży wiązany jest przez obserwatorów z częstymi rezygnacjami przez klientów z polis, na co wskazują rosnące wartości wypłacanych przez towarzystwa świadczeń. Jarosław Myjak, prezes grupy Commercial Union, uważa jednak, że nie świadczy to o kryzysie branży ubezpieczeń na życie i spadku zaufania do towarzystw.

Dobre wyniki sprzedaży notują towarzystwa średniej wielkości. Allianz Życie zwiększył przypis składki o 21 proc., a Credit Suisse Life & Pensions o 22 proc.

Rosną zyski

Wśród 12 czołowych towarzystw majątkowych i na życie tylko w czterech przypadkach wynik finansowy w 2002 roku był gorszy niż rok wcześniej. W przypadku Ergo Hestii i PZU Życie oznaczało to jednak tylko spadek zysku. Gorzej było w przypadku Polonii, która w 2001 r. odnotowała niewielki zysk, a teraz straciła niemal 9 mln zł. Towarzystwo tłumaczy, że taki wynik był zaplanowany. Najwyższą stratę spośród opisywanych towarzystw odnotował Credit Suisse L&P. Ireneusz Łuszczewski, prezes spółki tłumaczy, że strata wynikła z konieczności jednorazowego ujęcia w wyniku nakładów na infrastrukturę informatyczną, i gdyby nie to, wynik byłby dodatni.

Z drugiej strony PZU, CU, Amplico, czy Allianz odnotowały w 2002 r. rekordowo wysokie zyski. W dużym stopniu zostały one osiągnięte dzięki wysokim przychodom z lokat, uzyskanym dzięki dobrej rentowności papierów skarbowych. Jarosław Myjak i Piotr Kowalczewski, szef finansowy PZU, zastrzegają, że z tego powodu w tym roku może się nie udać powtórzenie tak dobrych rezultatów.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: PZU SA | składki | zły
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »