Umiarkowanie optymistyczna informatyzacja ZUS
W ZUS-sie trwa omawianie raportu dotyczącego stanu prac nad Systemem Ewidencji Kont i Funduszy przedstawionego na poniedziałkowym spotkaniu zarządu.
Mimo naszych starań dotychczas nie uzyskaliśmy od Mariusza Ulickiego, wiceprezesa ds. informatyzacji ZUS odpowiedzi na pytania związane z komputeryzacją Zakładu.
W piątkowym wystąpieniu na Krajowym Forum Edukacyjnym dla małych i średnich przedsiębiorstw pani prezes Aleksandra Wiktorow pytana przez przedsiębiorców o komputeryzację i jej koszty, tłumaczyła, że pieniądze na informatyzację ZUS nie pochodzą ze składek, a z budżetu. Wciąż pozostaje do zapłacenia duża kwota, choć wypłacona jest już prawie połowa przewidzianej sumy. Po dwóch latach pracy w radzie nadzorczej ZUS-u i dwóch tygodniach urzędowania na stanowisku prezesa nie powiem, że jestem optymistką - powiedziała prezes ZUS. - Jestem umiarkowaną optymistką. W tym roku uruchamiany system informatyczny z pewnością założy nam wszystkim konta, gdzie ewidencjonowane będą bieżące wpłaty. Każda zainteresowana osoba przychodząc do Zakładu dowie się, że konto istnieje oraz ile w tym roku zostało wpłaconych pieniędzy. Problem stanowi obecnie odtworzenie wpłat dokonywanych od 1999 r.
Wszystko zależy zarówno od możliwości przerobowych pamięci komputerowej jak i liczby błędów popełnionych w poprzednich okresach. Część tych błędów jest już zweryfikowana, pozostałe będą weryfikowane. Przyznaję, były takie momenty w pracach nad Systemem, że wydawały się w ogóle nie posuwać do przodu... Gdyby nie udało się wprowadzić Systemu byłaby to katastrofa. Musielibyśmy zaczynać wszystko od początku - dodała.