UOKiK: Starsi często padają ofiarą nieuczciwych praktyk sprzedawców. Najczęściej dotyczy to sprzedaży bezpośredniej, telekomunikacji i dostaw energii

Seniorzy skarżą się najczęściej na niezrozumiałe umowy pisane małą czcionką oraz na akwizytorów, którzy wprowadzają ich w błąd. Zdarza się też, że są im sprzedawane zaawansowane technologicznie usługi czy produkty, z których nie umieją i nie mają potrzeby korzystać, np. smartfony czy usługi w chmurze. Skargi dotyczą w dużej mierze rynku sprzedaży bezpośredniej, usług telekomunikacyjnych oraz dostaw gazu i energii - wynika z doświadczeń UOKiK.

- Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz do rzeczników konsumentów zgłaszają się osoby starsze, które mają problemy głównie na rynku sprzedaży bezpośredniej. Są to najczęściej praktyki akwizytorów związane z trudnymi do zrozumienia umowami, napisanymi drobnym drukiem. To jest mit, że umowa musi być napisana w zawiły sposób. Taki dokument powinien być zrozumiały, szczególnie jeśli klientem jest osoba starsza - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Paweł Ratyński z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Nadal problemy sprawiają zakupy na pokazach. Seniorzy są zapraszani na różnego rodzaju pokazy bez informacji o tym, że spotkanie ma cel sprzedażowy. Są to często pokazy artystyczne, wyjazdy do miejsc atrakcyjnych turystycznie albo miejsc religijnych, w czasie których prezentowane są produkty.

Reklama

Seniorom często sprzedawane są usługi i produkty niedostosowane do ich potrzeb, np. związane z przechowywaniem danych w chmurze.

- Pojawiają też praktyki związane z ukrywaniem tożsamości przedsiębiorcy. Akwizytor przychodzi do starszej osoby i nie przedstawia się precyzyjnie jako przedstawiciel usługodawcy na rynku energii. Prowadzi rozmowę tak, by starsza osoba myślała, że chodzi o aktualizację danych, np. adresu dotychczasowego usługodawcy, a podtyka do podpisu umowę z innym dostawcą - tłumaczy Ratyński.

Senior o tym, że podpisał umowę z nowym dostawcą energii, dowiaduje się dopiero przy pierwszej fakturze. Tym bardziej że niejednokrotnie należny mu egzemplarz umowy zabiera akwizytor i przez to konsument nie jest w stanie odstąpić od umowy w ciągu 14 dni. Zanim się zorientuje, jest już za późno. Seniorzy nie są również informowani o tym, że mają prawo do rezygnacji z takich usług.

Problemem są też usługi premium, które aktywowane są przez SMS-y. Do zamówienia takiej usługi często dochodzi wbrew intencji konsumenta, przez wprowadzenie go w błąd. Senior otrzymuje informację np. o konieczności wysłania wiadomości SMS w celu odbioru paczki lub w celu usunięcia wirusa z telefonu.

UOKiK zaleca rozwagę i radzi, by dokładnie analizować umowy i nie spieszyć się z decyzjami zakupowymi. Należy też pytać akwizytorów, jakie przedsiębiorstwo reprezentują.

- Pamiętajmy też o tym, że nie jesteśmy sami. Jako konsumenci mamy bezpłatną pomoc. To są rzecznicy konsumentów działający przy urzędach miejskich, przy starostwach powiatowych. Ich adresy i telefony można znaleźć na stronie UOKIK. Jest też infolinia, gdzie można porozmawiać z prawnikami - mówi przedstawiciel UOKiK.

Także organizacje pozarządowe udzielają bezpłatnej pomocy konsumentom. Europejskie Centrum Konsumenckie pomoże za to w przypadku transgranicznych transakcji.

Źródło informacji

Newseria Biznes
Dowiedz się więcej na temat: energia elektryczna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »