W 2013 r. Polacy chcą przede wszystkim oszczędzać
Wygląda na to, że w zakresie finansowej aktywności Polaków w nowym roku nie powinniśmy spodziewać się wielkich zmian. Z najnowszego sondażu przeprowadzonego na zlecenie Deutsche Bank PBC wynika, że ponad połowa z nas (55,2 proc.) nie planuje ani oszczędzać, ani pożyczać, ani inwestować. Jednak ci, który jednak mają jakieś plany, myślą przede wszystkim o oszczędzaniu.
Tak twierdzi 30,9 proc. badanych. Tendencja ta, jak pokazuje badanie, mocno nasiliła się w porównaniu z rokiem ubiegłym, kiedy to plan oszczędzania na lokatach bankowych deklarowało prawie dwa razy mniej, bo 17,7 proc. osób. Niestety, jednocześnie zmalała skłonność do odkładania pieniędzy na emeryturę w ramach planów długofalowego oszczędzania (z 10,1 do 6,3 proc). W porównaniu z ubiegłym rokiem nieco mniej z nas myśli też o kredycie.
Na przełomie 2011 i 2012 r. Deutsche Bank PBC zapytał Polaków, jakie działania związane z finansami podejmą w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Niemal rok później, w listopadzie 2012 r. sprawdził, czy zapowiedzi trudnego gospodarczo 2013 roku zmieniły noworoczne plany respondentów.
Najnowsze badanie dowodzi, że ci z nas, którzy są finansowo aktywni, podobnie jak przed rokiem, przede wszystkim planują oszczędzać, w szczególności na lokatach terminowych. Co warte odnotowania, chętnych do oszczędzania w takiej formie jest niemal dwukrotnie więcej niż rok temu (wzrost z 17, 7 do 31 proc.). Wzrosła również, choć już w bardzo niewielkim stopniu, chęć założenia rachunku bankowego (z niespełna 3 do 3,5 proc.). Równocześnie, pomimo szerokiej kampanii informacyjnej rządu związanej z reformą emerytalną i głośnej dyskusji na ten temat w pierwszych miesiącach tego roku, zmniejszyło się zainteresowanie planami długofalowego oszczędzania na emeryturę (spadek z niewiele ponad 10 do 6,3 proc.).
Zdaniem Moniki Szlosek, dyrektora zarządzającego Obszarem Bankowości Detalicznej i Inwestycyjnej Deutsche Bank PBC, chęć oszczędzania deklarowana przez Polaków w badaniu jest informacją pozytywną, jeśli weźmiemy pod uwagę ryzyko spowolnienia gospodarczego, niesprzyjającego nadmiernej konsumpcji. - Widać wyraźnie, że Polacy myślą dziś bardzo racjonalnie gromadząc oszczędności i jednocześnie ograniczając czy wręcz rezygnując z realizacji dodatkowych potrzeb - dodaje.
Nieco mniej badanych niż rok temu zadeklarowało chęć zaciągnięcia kredytu gotówkowego (5,4 proc.) i mieszkaniowego (2,7 proc.) w 2013 r. Zmniejszyła się również liczba respondentów zainteresowanych zakupem jednostek funduszy inwestycyjnych i akcji spółek giełdowych (odpowiednio 2,3 i 2,6 proc.). Do 4 proc. wzrosła natomiast liczba osób, które w nadchodzącym roku chciałyby zainwestować w złoto.
- Oszczędzanie jest powszechnie postrzegane jako rozsądne i racjonalne działanie, ale wymagające wysiłku. Wraz z nowym rokiem obiecujemy sobie wiele zmian na lepsze: schudnąć, rzucić nałogi oraz zacząć odkładać pieniądze - zauważa prof. Tomasz Zaleśkiewicz, kierownik Centrum Badań nad Zachowaniami Ekonomicznymi i profesor wrocławskiej SWPS. Według niego potrzeba bezpieczeństwa jest dominującym motywem do oszczędzania, więc w nadchodzącym roku Polacy będą podejmować ten wysiłek, by uchronić się przed ryzykiem braku środków. - Z drugiej strony, oprócz samej niepewności może mamy również do czynienia z głębszą zmianą kulturową. W mojej ocenie powoli mija faza zachłannego kupowania na kredyt, a Polacy przesuwają się w stronę bardziej racjonalnych zachowań finansowych - zaznacza.
Jak pokazały dane z rynku finansowego, większość deklaracji z ubiegłorocznego badania noworocznego Deutsche Bank PBC spełniło się. Według danych NBP, w roku 2012 faktycznie oszczędzaliśmy więcej. Na koniec października gospodarstwa domowe zgromadziły w instytucjach finansowych (bankach i SKOK-ach) 505,9 mld zł, z czego 277,4 mld zł na lokatach terminowych. Tymczasem na koniec 2011 r. saldo to wynosiło 467,8 mld zł. W 2012 r. zaciągaliśmy również mniej kredytów. Według danych Biura Informacji Kredytowej, banki odnotowały w 2012 roku spadek akcji kredytowej we wszystkich kategoriach produktów. W II kwartale 2012 r. w segmencie kredytów konsumpcyjnych nastąpił 17-procentowy spadek rok do roku, a liczba zaciąganych kredytów mieszkaniowych zmniejszyła się o prawie 19 proc. Jednocześnie liczba aktywnych rachunków kartowych stopniała w tym czasie o 4,2 procent.
W opinii Moniki Szlosek z Deutsche Bank PBC w 2013 r. najprawdopodobniej niewiele się zmieni w kwestii finansowych wyborów Polaków. Tak przynajmniej wynika z ich deklaracji. - Niezależnie jednak od zamiarów, kluczowe znaczenie mogą mieć takie czynniki, jak sytuacja ekonomiczna kraju, poziom bezrobocia i ogólne perspektywy dla polskiej gospodarki - mówi Monika Szlosek.