W skarpecie czy w banku

Wbrew pozorom, decyzja o wyborze banku i rodzaju rachunku nie jest wcale taka prosta. Na rynku mamy bowiem banki polskie i zagraniczne, które prześcigają się w różnorakich ofertach. Zanim więc dokonamy wyboru, warto uważnie przyjrzeć się ich propozycjom.

Wbrew pozorom, decyzja o wyborze banku i rodzaju rachunku nie jest wcale taka prosta. Na rynku mamy bowiem banki polskie i zagraniczne, które prześcigają się w różnorakich ofertach. Zanim więc dokonamy wyboru, warto uważnie przyjrzeć się ich propozycjom.

Ogólnopolski czy regionalny

Jeśli często się przemieszczasz i chcesz korzystać z sieci bankomatów własnego banku, weź pod uwagę liczbę placówek, które posiada oraz wysokość pobieranej prowizji. Potentatami na rynku pod względem placówek i bankomatów są PKO BP i Pekao, mają ich odpowiednio: 1179 i 780. Znajdują się one w każdym mieście powiatowym. Domatorom i osobom przywiązanym do tradycji regionalnych polecamy duży bank o zasięgu regionalnym, a taki praktycznie działa w każdym województwie. Jeśli lubimy załatwiać transakcje blisko domu, warto ulokować swoje pieniądze w placówce mieszczącej się najbliżej miejsca naszego zamieszkania.

Reklama

Osoby korzystające z najnowszych osiągnięć techniki powinny dodatkowo wybrać bank pracujący w systemie on-line, wówczas można w każdej placówce dokonywać wszelkich operacji (łącznie np. z zakładaniem lokat i zmianą adresu. Pełne odmiejscowienie oferują: Fortis Bank, BPH, Millennium, Handlobank, Lukas i Integrum. Częściowe odmiejscowienie (można w dowolnej placówce dokonywać wpłat i wypłat) funkcjonuje w Invest Banku, Pekao, WBK i Banku Śląskim. Dziewięć banków: BPH, Fortis Bank, Lukas Bank, Handlobank, mBank, Pekao, WBK, PBS Sanok i PKO BP proponuje zarządzanie swoimi pieniędzmi przez Internet.



Dochody i wygoda

Wstępnie dokonaliśmy już wyboru. Teraz czas na rachunek sumienia, a właściwie podliczenia dochodów. Zastanów się, ile i jakiego rodzaju operacje będą ci potrzebne. Staraj się wybrać taki ROR, na którym przelewy są najtańsze. Gdy rzadko z nich korzystasz, wybierz raczej bank, który pobiera niewielkie opłaty za prowadzenie ROR-u, ale daje wysokie oprocentowanie.

Z myślą o klientach ze zróżnicowaną zasobnością portfela banki proponują różne rodzaje rachunków. Ustalając minimum dochodów, które muszą miesięcznie zasilać twoje konto, bank automatycznie ustala w nim nasze miejsce. Większość banków ma w swojej ofercie propozycje dla krezusów i rozpoczynających oszczędzanie. Są, więc konta dla biznesmenów i studentów, bardzo dobrze zarabiających i nastolatków.

Nie chcesz stać co miesiąc przed okienkiem pocztowym, zastanów się nad bankiem, który uiści twoje rachunki. Zlecenie stałe umożliwi ci opłatę za światło, telefon, czy szkołę.

Zagraniczne banki, których klientami jest głównie klasa średnia, proponują swoje usługi przez sieć agentów. Wystarczy telefon i umówione spotkanie, a wszystkie czynności załatwi ci agent. Akwizytorów bankowych mają już Citibank i Raiffeisen.

Wybrednym klientom radzimy wybrać oferty 2-3 banków. W jednym można mieć ROR, w drugim, oferującym np. korzystne oprocentowanie, lokatę terminową.



Plastik i debet

Najwygodniejszą korzyścią ROR-u jest możliwość otrzymania karty płatniczej. Bankomaty, w których możemy za ich pomocą wypłacać pieniądze, są już w każdym mieście, coraz więcej sklepów umożliwia bezgotówkowe zakupy. Podejmując więc decyzję o wyborze najlepszego ROR-u, warto jednocześnie przyjrzeć się, jakie karty płatnicze zaoferuje nam nasz bank. W praktyce na wydanej karcie znajdziesz logo trzech instytucji: Visy, Eurocard/Mastercard lub Polcard. Są to instytucje prowadzące rozliczenia wszystkich transakcji przeprowadzonych za pomocą kart.

Najprostszą jest karta bankomatowa, umożliwiająca pobieranie pieniędzy. Jej wadą jest to, że nie możemy nią płacić w sklepach. Dlatego otwierając bankowe konto warto od razu upomnieć się o wydanie karty płatniczej, np. Maestro, Visy Electron. W odróżnieniu od kart bankomatowych pozwalają one na robienie bezgotówkowych zakupów w sklepach.

Poza wymienionym kartami bank może zaproponować kartę obciążeniową. Działa ona podobnie jak karta debetowa, ale konto nasze jest obciążone tylko raz - na koniec miesiąca. Karta tego typu ma również mniej ograniczeń i wyższe dzienne limity wypłat. Za jej pomocą można wydać więcej pieniędzy, niż aktualnie mamy na koncie, można nią ponadto płacić w kraju i za granicą. Dodatkowe korzyści i usługi drożej kosztują, więc za wydanie takiej karty trzeba niestety zapłacić, czasami nawet kilkadziesiąt złotych, a od każdej transakcji zapłacimy prowizję.

Nie mając nawet złotówki na koncie możemy iść na zakupy. Warunkiem jest posiadanie karty kredytowej. Zasady jej użytkowania są zbliżone do zasad rządzących kartami obciążeniowymi. Tu jednak nie musimy się rozliczać z bankiem na koniec miesiąca, wystarczy bowiem, że spłacimy 5-10 proc. wydanych za pomocą karty pieniędzy. Resztę skredytuje bank, a my zwrócimy je w momencie przypływu gotówki. Trzeba jednak pamiętać, że oprocentowanie jest bardzo drogie i sięga nawet 40 proc. Pierwszy taką kartę zaproponował swoim klientom Citibank. Wkrótce w jego ślady poszły Pekao, Handlobank, WBK, Bank Śląski.

Mając w kieszeni przynajmniej jedną kartę musimy pamiętać, że jej posiadanie niesie ze sobą ryzyku zniszczenia lub kradzieży. Zastrzeżenie karty w takich sytuacjach niesie ze sobą uiszczenie odpowiedniej opłaty. Niektóre banki w takim wypadku żądają nawet kilkuset złotych. Ale inne banki (np. Citibank, czy Pekao) przejmują na siebie odpowiedzialność za transakcje dokonane przez złodzieja z użyciem skradzionej karty, nawet przed jej zastrzeżeniem.



Konto w komputerze

Wszystkie liczące się na rynku banki wprowadziły lub wprowadzają elektroniczne usługi. W tej chwili już Fortis Bank, Lukas Bank, Handlobank, Pekao, PKO BP, BPH, WBK oferują usługi w Internecie. Polecając tę usługę warto uzbroić się w cierpliwość. Droga do założenia konta jest dość trudna, a brak dostępu do żywego pieniędzy bywa deprymujący. Za pośrednictwem Internetu można dokonywać wszystkich czynności, tak jak w bankowym okienku, za wyjątkiem wpłaty i wypłaty żywej gotówki.

W sieci można więc dokonywać przelewów, poleceń zapłaty, założyć i zlikwidować lokatę. Zwolennicy wirtualnych kont chwalą ich zalety, twierdząc, że mają bank w komputerze, a przez to lepiej mogą rządzić swoimi nadwyżkami gotówki.

Banki prowadzące wirtualne konta zapewniają, że stosują zabezpieczenia w postaci protokołu SSL, które szyfrują transmisję danych między naszą komputerową przeglądarką a serwerem bankowym. Ma to zapewnić, iż dzięki nim żadna postronna osoba nie dostanie się do naszych danych. Dodatkowo chroni przed tym hasło plus identyfikator.



Nietypowe lokaty

Proponują je trzy banki: mBank, WBK i Raiffeisen Bank Polska. Pierwszy wprowadził lokatę a vista eMax, która łączy w sobie cechy ROR-u (wypłata gotówki w każdej chwili) z wysokim, bo sięgającym 16,5 proc. w skali roku, oprocentowaniem.

Raiffeisen Bank oferuje konto lokacyjne, które łączy w sobie zalety ROR-u i lokaty terminowej. Oprocentowanie jest progresywne, wzrasta wraz z wielkością lokaty i mimo, że odsetki są naliczane dopiero po 3 miesiącach, to jeśli wcześniej wypłacimy pieniądze nie stracimy odsetek. Niezbędna kwota do założenia konta wynosi tysiąc zł, to procenty bonusowe naliczane są dopiero od 7 tys. zł.

WBK uruchomił gwarantowaną lokatę inwestycyjną Euro Index, która łączy w sobie bezpieczeństwo lokaty bankowej i możliwość zarobku, jak z inwestycji giełdowej. Lokata jest trzyletnia, a minimum potrzebne do jej założenia wynosi 2 tys. zł. Oprocentowanie uzależnione jest od zmian cen akcji 50 największych firm europejskich.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: PKO BP SA | bank | Citi Handlowy S.A. | fortis | pekao | karta | lokaty | konta | konto | karty | oprocentowanie | bańki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »