Wakacje kredytowe. Niepokojące sygnały z banków
Jak poinformował w piątek prezes UOKiK Tomasz Chróstny, do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów docierają pojedyncze sygnały o tym, że konsumenci w oddziałach banku bywają zniechęcani do korzystania z wakacji kredytowych. Mają też problem z nadpłaceniem kredytu. Klienci banków mogą od 29 lipca br. składać wnioski o wakacje kredytowe, czyli możliwość zawieszenia spłaty raty kredytu hipotecznego przez maksymalnie osiem miesięcy w tym i przyszłym roku.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Prezes UOKiK został zapytany w piątek w Programie 3 Polskiego Radia o to, na co skarżyli się klienci banków w sprawie wakacji kredytowych.
"Klienci banków skarżyli się na to, co widzieli i słyszeli ze strony banków, z artykułów, stron internetowych, a co wprowadzało ich w błąd. Mam na myśli przede wszystkim informacje dotyczące zasad wnioskowania (o wakacje kredytowe - PAP) i potencjalnie negatywnego wpływu dla oceny zdolności kredytowej, problemy związane z ewentualną nadpłatą, ale też właśnie te informacje zniechęcające do tego, żeby z wakacji kredytowych skorzystać" - powiedział Chróstny.
Przypomniał, że w przypadku wakacji kredytowych, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) postawił trzem bankom zarzuty naruszania zbiorowych interesów konsumentów. Chodzi o BNP Paribas, Getin Noble Bank i Bank Pocztowy. Według UOKiK uniemożliwiały one wystąpienia o wakacje kredytowe na wszystkie okresy za pomocą jednego wniosku.
"Daliśmy bankom czas, wyraźnie wskazaliśmy czego oczekujemy - zgodności z przepisami prawa i traktowania konsumentów fair. I te trzy banki, które usłyszały od nas zarzuty: BNP Paribas, Bank Pocztowy i Getin Noble Bank - to są banki, które uniemożliwiały wnioskowanie konsumentów skorzystania z wakacji kredytowych w oparciu o jeden wniosek" - powiedział.
Jak dodał, zgodnie z ustawą na jednym wniosku powinno się móc wskazać taką liczbę okresów zawieszenia spłat rat kredytów, jakie konsument chce. "Natomiast część banków wyszło z założenia, że jeden wniosek to jedna rata. Wiadomo, że ktoś zapomni. Stąd m.in. te działania po stronie banków, aby potencjalnie ograniczyć grupę osób zainteresowanych" - wskazał Chróstny.
Szef UOKiK przekazał, że klienci nadal mają problemy z wakacjami kredytowymi, ale - jak zaznaczył - są one już nieco inne, "ponieważ wyprostowaliśmy kwestię wniosków, wyprostowaliśmy kwestię informacji, które były m.in. na stronach". "Choć dalej docierają do nas pojedyncze sygnały o tym, że w okienku, bezpośrednio w oddziałach konsumenci potrafią być zniechęcani do korzystania z wakacji kredytowych" - przyznał.
Jak dodał, kredytobiorcy skarżą się m.in. na to, że mają utrudniane możliwości nadpłaty kredytu, a także, że po skorzystaniu z wakacji kredytowych nie zawsze widzą aktualne harmonogramy dotyczące spłaty kredytu i nie wiedzą, w jakiej wysokości powinni spłacać swój kredyt. "Tutaj pracujemy z bankami i zachęcamy do tego, żeby jak najszybciej te problemy technologiczne rozwiązały, aby konsument dysponował tą ważną informacją" - tłumaczył Chróstny.
Podkreślił, że "to niekwestionowane prawo konsumenta do tego, że może nadpłacić kredyt".
"Zachęcamy konsumentów do tego, żeby, jeżeli korzystają z wakacji kredytowych, to (...) środki, które w ten sposób odłożą, przeznaczyli na nadpłatę. Dzięki temu możemy bardzo dużo zaoszczędzić na odsetkach" - wskazał prezes UOKiK.
Zgodnie z zasadami dotyczącymi wakacji kredytowych, spłatę kredytu można zawiesić na dwa miesiące w trzecim i na dwa miesiące w czwartym kwartale 2022 r. oraz po jednym miesiącu w każdym kwartale 2023 r. Dotyczy to osób, które zaciągnęły kredyt w złotych na własny cel mieszkaniowy.