Wciąż daleko do Europy

Rynek kart płatniczych w Polsce znajduje się dopiero w początkowej fazie rozwoju. Zwiększa się wprawdzie liczba banków wydających takie karty i ich użytkowników, ale są one rzadko wykorzystywane do transakcji bezgotówkowych.

Rynek kart płatniczych w Polsce znajduje się dopiero w początkowej fazie rozwoju. Zwiększa się wprawdzie liczba banków wydających takie karty i ich użytkowników, ale są one rzadko wykorzystywane do transakcji bezgotówkowych.

Jednym z podstawowych czynników gwarantujących rozwój rynku kart płatniczych oraz mającym ogromny wpływ na popularyzację kart jest zapewnienie ich użytkownikom dostępu do jak największej i sprawnie funkcjonującej sieci punktów handlowo - usługowych, akceptujących kartowe płatności, wynika z analiz NBP.

Użytkownicy kart mieli w Polsce (na koniec 1999 r.) dostęp do ponad 71 tysięcy punktów akceptujących płatności kartami (wzrost o 38 proc. w porównaniu z 1998 r.). Niestety wraz ze wzrostem liczby punktów nie idzie jakość i niezawodność infrastruktury technicznej akceptującej karty (około 70 proc. urządzeń wyposażona jest w tzw. imprintery, nie gwarantujące ani sprawnej realizacji transakcji, ani bezpieczeństwa, a zaledwie jedna trzecia to nowocześniejsze terminale typu POS). Obserwując rozwój tego rynku w naszym kraju, powiedzieć można, że pomimo rosnącej liczby punktów akceptujących karty, ich dynamika wzrostu systematycznie od 1996 roku spada (i o ile w 1996 r. liczba terminali wzrosła o 44 proc. to na koniec III kwartału ub.r. wzrost wyniósł już tylko 21,6 proc.). Specjaliści uważają, że może mieć to istotny wpływ na dynamikę liczby płatności kartami oraz ich liczbę w obrocie, ponieważ słaba infrastruktura techniczna, a także nie najwyższe bezpieczeństwo transakcji hamuje na nie popyt.

Reklama

W 1999 roku rosła dynamika wydanych przez banki kart płatniczych - była ona jednak w dużym stopniu spowodowana dodawaniem przez banki do wydanych już wcześniej kart bankomatowych funkcji płatniczych oraz ograniczeniem wydawania kart służących tylko do wypłaty gotówki z bankomatu. Co więcej, o ile 1998 roku jedną kartą płatniczą zrealizowano ok. pięciu transakcji w ciągu roku, to w 1999 roku już tylko trzy.

Świadczy to o tym, że banki wydają karty klientom także zupełnie niezainteresowanym ich użytkowaniem (Polacy w dalszym ciągu przyzwyczajeni są do płatności gotówkowych i mają ograniczone zaufanie do transakcji kartami, wynika z badań przeprowadzonych w 2000 r.).

Z analiz NBP wynika, że trudno mówić o nasyceniu polskiego rynku kartami płatniczymi. Można za to stwierdzić, że rynek ten jest w Polsce jeszcze bardzo słabo rozwinięty (od średniej UE dzieli nas po tym względem przepaść i daleko jest do porównywania się nawet z najsłabiej rozwiniętymi pod tym względem krajami UE, a nawet Czechami i Węgrami).

Ponadto trudno nie zauważyć, że widoczny jest brak konsolidacji działań banków w sferze rozliczania transakcji kartowymi, a istotnym problemem są prowizje wymagane od sprzedawców przez centra autoryzacyjno - rozliczeniowe za przeprowadzane transakcje. Kształtują się one na poziomie 3 - 5 proc. wartości transakcji i tylko największe punkty (przede wszystkim wielkie supermarkety) mogą negocjować jej wartość, która zwykle i tak wynosi ok. 3 proc.

Natomiast w krajach należących do Unii Europejskiej prowizje te kształtują się na dużo niższym poziomie i np. we Francji wynoszą od 0,5 do 1,5 proc. wartości transakcji. Poza tym w Polsce, sprzedawcy często decydując się na instalację w swoich punktach elektronicznych terminali zobligowani są do uiszczania miesięcznej opłaty wynoszącej ok. 80 zł. Jest toproblemem o tyle istotny, że zbyt wysokie prowizje narzucane przez centra autoryzacyjno - rozliczeniowe są powodem słabego popytu na terminale ze strony sprzedawców, ponieważ nie widzą oni konieczności instalowania urządzeń pozbawiających ich znacznej części dochodu ze sprzedaży.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: bank | europ | karty | prowizje | one
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »