Więcej nadziei

Po trzech kwartałach spadku, w IV kwartale 2001 roku została zahamowana tendencja malejącego tempa wzrostu sektora ubezpieczeniowego.

Po trzech kwartałach spadku, w IV kwartale 2001 roku została zahamowana tendencja malejącego tempa wzrostu sektora ubezpieczeniowego.

Z ostatniego sondażu koniunktury wynika, że w IV kw. ub.r. wzrosło nieznacznie tempo przyrostu pozyskanej składki i równocześnie zmniejszyła się dynamika wzrostu wypłaconych odszkodowań. W rezultacie nastąpił nieznaczny przyrost syntetycznego miernika koniunktury PIKU, co być może jest pierwszym zwiastunem nadchodzącego ożywienia, po okresie stagnacji rynku ubezpieczeniowego w Polsce.

Najgorzej średnim

W ostatnim kwartale ubiegłego roku nastąpił umiarkowany przyrost liczby świadczonych przez ubezpieczycieli usług, co sygnalizowało 59 proc. placówek (spadek miał miejsce w co siódmej). Minimalnie zwiększyła się w tym czasie liczba obsłużonych klientów - wzrost nastąpił w co drugiej, a spadek w co trzeciej-czwartej placówce. Relatywnie największy przyrost klientów odnotowały zakłady małe (saldo koniunktury +21), wyraźnie był on mniejszy w zakładach dużych (+14), zaś w zakładach średniej wielkości nastąpił, podobnie jak we wcześniejszych kwartałach, spadek liczby obsłużonych klientów (w 62 proc. placówek).

Reklama

W IV kwartale br. nadal na rynku ubezpieczeniowym występowała stagnacja w zakresie liczby zawartych ubezpieczeń. Co prawda nieznaczny ich przyrosty miał miejsce w 46 proc. placówek (najniższy odsetek od 1999 roku), to równocześnie w co trzeciej nastąpił spadek liczby sprzedanych polis. Zdecydowanie gorsza w tym względzie była sytuacja zakładów majątkowych (spadek w 38 proc. placówek) niż życiowych (spadek w 15 proc.). Jeszcze silniej zróżnicowana była koniunktura zależnie od wielkości firmy. Stosunkowo najlepsza była w firmach małych (saldo +22), wyraźnie gorsza w firmach dużych (+10), zaś krytyczna, i to trzeci już z kolei kwartał, w firmach średnich (saldo -32, spadek liczby polis w 62 proc. placówek).

W ciągu ostatnich trzech miesięcy nie nastąpiła poprawa koniunktury w zakresie wartości pozyskanej składki. Podobnie jak w poprzednich kwartałach jej przyrost był umiarkowany (ale w co piątej placówce był spadek), jednakże prawie dwukrotnie mniejszy niż w analogicznym okresie roku poprzedniego.

Zdecydowanie niższe było tempo wzrostu składki w zakładach majątkowych (saldo +15) niż w życiowych (+47). I w tym przypadku dalsze pogorszenie koniunktury odnotowały firmy średnie (saldo -39), zaś w firmach dużych i małych umiarkowanie się ona poprawiła (+32).

Tradycyjnie już stosunkowo największy przyrost składki miał miejsce w ubezpieczeniach na życie i grupowych (saldo +37) i kontynuowanych (+34) oraz w ubezpieczeniach mieszkania (+35), od ognia (+17), autocasco (+17), a także osobowych, wypadkowych (+19).

Szkoda za szkodą

Stabilna była również sytuacja w przypadku liczby zgłoszonych szkód, gdyż podobnie jak w poprzednich kwartałach wzrost szkód zgłaszało 55 proc. placówek, zaś spadek 19 proc. Liczba szkód wzrosła silniej w zakładach życiowych (saldo +26) niż majątkowych (+18). Pozornie najlepsza była koniunktura w firmach średnich (saldo -24), jednakże spadek liczby szkód był spowodowany nie tyle mniejszą szkodowością, ile wyraźnym spadkiem sprzedanych ubezpieczeń. W firmach dużych i małych nastąpił natomiast umiarkowany przyrost liczy szkód (salda odpowiednio +24 i +29).

Nieco silniejszy niż liczby szkód był przyrost wartości wypłaconych odszkodowań, co sygnalizowało 65 proc. badanych jednostek (spadek w co piątej). Tempo wzrostu odszkodowań było tylko nieco wyższe niż przyrost składki, ale równocześnie wyraźnie niższe niż przed rokiem (spadek salda o 18 punktów). Zdecydowanie wyższa była dynamika wzrostu odszkodowań w zakładach życiowych (saldo +46) niż majątkowych (+16).

Najsilniejszy przyrost wypłat odszkodowań w ostatnim kwartale roku ubiegłego miał miejsce w przypadku ubezpieczeń życiowych grupowych (saldo +49) i kontynuowanych (+32), a także ubezpieczeń autocasco (+23), osobowych wypadkowych (+22), OC komunikacyjnej (+17). Równocześnie nastąpił minimalny spadek wypłaconych odszkodowań w ubezpieczeniu CARGO (-5) oraz turystycznym (-3).

Stabilna była również koniunktura w zakresie wskaźnika szkodowości, który w ostatnich trzech miesiącach w skali całego rynku tylko nieznacznie wzrósł. Silniejszy przyrost tego miernika odnotowały zakłady życiowe (saldo +25) niż majątkowe (+8).

W ostatnim kwartale ub. r. nie nastąpiło zahamowanie malejącej tendencji przyrostu liczby oferowanych przez ubezpieczycieli rodzajów ubezpieczeń, w rezultacie uzyskane saldo (+28) było wyraźnie niższe niż rok wcześniej (o 8 punktów). Oznacza to, iż w obliczu występującej na rynku stagnacji, zakłady ubezpieczeń minimalizują wzbogacenie swojej oferty.

W lepszym stanie

W IV kwartale ub.r. nastąpiła umiarkowana poprawa sytuacji finansowej zakładów ubezpieczeń. Poprawę standingu zgłaszało 33 proc. badanych placówek, zaś jego pogorszenie wystąpiło w co szóstej jednostce. Mimo to było jeszcze wyraźnie gorzej niż rok wcześniej (saldo niższe aż o 14 punktów).

Zdecydowanie lepsza była sytuacja zakładów życiowych (saldo +40) niż majątkowych (+14), chociaż i w tych ostatnich widać systematyczną, chociaż bardzo nieznaczną poprawę. Silnie zróżnicowany był standing firm różnej wielkości. Zdecydowanie najlepszy w firmach małych (saldo +51), zaś gorszy w firmach średnich (+24) i dużych (+20). Warto zauważyć, iż w ostatnich trzech miesiącach nastąpiła poprawa we wszystkich typach firm, ale szczególnie silnie w firmach średnich (przyrost salda aż o 33 punkty).

Prognoza

Prognozy menedżerów zakładów ubezpieczeń nie przewidują w najbliższym kwartale zasadniczych zmian na rynku ubezpieczeniowym w Polsce. Nieco bardziej optymistyczne są prognozy przedstawicieli zakładów życiowych niż majątkowych. Relatywnie większy przyrost usług wystąpi w firmach dużych, mniejszy w małych, zaś w średnich będzie na dotychczasowym poziomie.

Raczej pesymistyczne są przewidywania badanych odnośnie kształtowania się popytu na usługi ubezpieczeniowe. Jego wzrost w najbliższym kwartale przewiduje co prawda 38 proc. badanych, ale zdaniem co czwartego należy oczekiwać spadku. Popyt będzie więc utrzymywać się na dotychczasowym poziomie, i to zarówno w zakresie ubezpieczeń życiowych, jak i majątkowych. Stosunkowo najbardziej pesymistyczne są prognozy menedżerów firm średnich, wśród których aż 62 proc. przewiduje spadek popytu.

Niewielki będzie także w najbliższych trzech miesiącach przyrost liczby nowych klientów, a tempo wzrostu będzie prawie dwukrotnie niższe niż przed rokiem. Nieco bardziej optymistyczne są prognozy przedstawicieli zakładów życiowych (saldo +25) niż majątkowych (+14). Znacznie zróżnicowane są natomiast prognozy menedżerów z zakładów różnej wielkości. O ile bowiem w firmach dużych nastąpi umiarkowany przyrost nowych klientów (saldo +23), o tyle będzie on nieznaczny w firmach małych (+2), zaś w firmach średnich należy oczekiwać wręcz spadku liczby klientów (-15).

W I kwartale br. nie należy również oczekiwać istotnego wzbogacenia przez zakłady ubezpieczeń ich oferty, chociaż niewielkiego jej przyrostu oczekuje 36 proc. badanych.

Blisko 80 proc. placówek uważa, iż w najbliższym kwartale ceny usług ubezpieczeniowych nie ulegną zmianie. Dotyczy to w prawie równym stopniu ubezpieczeń na życie, jak i majątkowych. Dostrzegalny wzrost stopy składki może wystąpić w ubezpieczeniach na życie, zaopatrzenia dzieci i OC komunikacyjnej.

Nieznaczne będą także zmiany w zakresie wskaźnika szkodowości. Jego wzrostu, ale niewielkiego, oczekuje co trzeci badany, podczas gdy spadek przewiduje co siódmy. Nieco wyższy będzie przyrost tego miernika w zakładach życiowych (saldo +11) niż majątkowych (+9).

Przewidywania dotyczące sytuacji finansowej własnego zakładu ubezpieczeń są dość optymistyczne. Co drugi menedżer przewiduje bowiem poprawę w tym względzie, a jedynie co dziewiąty pogorszenie. Wyraźnie większymi optymistami są przedstawiciele zakładów życiowych (saldo +33) niż majątkowych (+19). Warto odnotować fakt, iż największy pesymizm przejawiali przedstawiciele firm małych (saldo tylko +4), a więc firm które dotychczas legitymowały się największą poprawą standingu. Równocześnie zdecydowanie pesymistyczna jest prognoza dla całego sektora ubezpieczeń (saldo -33), gdyż aż 66 proc. badanych przewiduje pogorszenie koniunktury.

Wskaźnik syntetyczny

Syntetyczną ocenę koniunktury w sektorze ubezpieczeniowym daje ogólny wskaźnik - Poznański Indeks Koniunktury Ubezpieczeniowej (PIKU). Jest on średnią arytmetyczną ważoną 10 indywidualnych sald koniunktury i przyjmuje wartość z przedziału od minus100 (silny spadek, pogorszenie) do plus 100 (silny wzrost, poprawa).

W ostatni kwartale ub.r. nastąpiło zahamowanie spadkowej koniunktury w sektorze ubezpieczeniowym w Polsce. Wartość syntetycznego wskaźnika PIKU osiągnęła wartość +12,4, co świadczy o minimalnym wzroście rynku ubezpieczeniowego. Uzyskane saldo jest o blisko 4 punkty wyższe niż przed kwartałem. Wyraźną poprawę koniunktury odnotowały jedynie zakłady z ubezpieczeniami życiowymi (+19), podczas gdy w majątkowych zmiany były minimalne (+9). Podobnie jak w okresie wcześniejszym stosunkowo najlepsza koniunktura była w firmach małych (+19), zaś najgorsza w firmach średnich (-5).

W stosunku do poprzedniego kwartału znaczna poprawa koniunktury wystąpiła w zakładach życiowych, dla których PIKU wzrósł aż o 10 punktów. Wzrost koniunktury odnotowały także firmy duże (przyrost PIKU o 4 punkty) i średnie (przyrost o 2 punkty), podczas gdy w małych koniunktura pogorszyła się (spadek PIKU o ponad 4 punkty).

Autor jest kierownikiem katedry badań marketingowych AE w Poznaniu. Pełne omówienie wyników badań znajduje się w biuletynie "Rynek usług ubezpieczeniowych - koniunktura i przewidywania". Informacje o badaniu pod tel. (0-61) 853-1717.

Gazeta Bankowa
Dowiedz się więcej na temat: koniunktura | składki | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »