Wkład własny - jak go sfinansować
Wiele osób planujących zakup mieszkania przy wsparciu kredytem odetchnęło z ulgą na wiadomość, że Komisja Nadzoru Finansowego złagodziła wytyczne zawarte w Rekomendacji S. W pierwotnej wersji miała ona zobowiązywać banki, by już od 2014 roku wymagały od swoich klientów posiadania co najmniej 20 procent środków własnych.
Po wielu protestach i konsultacjach KNF zdecydowała, że pułap 20 procent wkładu własnego będzie egzekwowany dopiero w 2017 roku, a do tego czasu obowiązywać będą w kolejnych latach udziały 5, 10 i 15 procentowe. Dla zainteresowanych oznacza to, że na uzyskanie 100 procentowego kredytu pozostały już tylko dwa miesiące. Od przyszłego roku, gdy wymagany będzie pięcioprocentowy wkład własny, kredyt na zakup mieszkania np. o wartości 300 000 zł będzie uzależniony m.in. od posiadania, co najmniej 15 000 zł. - Rekomendacja S narzuca bankom, aby od stycznia 2014 roku kwota udzielonego kredytu nie była wyższa niż 95 proc. wartości nieruchomości. Oznacza to, że oprócz wniesienia wkładu własnego wymóg Rekomendacji zostanie spełniony także w sytuacji, gdy zabezpieczymy się na dwóch nieruchomościach. Zatem wkład własny to nie jedyny sposób na spełnienie wymagań nowych przepisów KNF - tłumaczy Michał Krajkowski, ekspert DK Notus, Związek Firm Doradztwa Finansowego, ZFDF .
Większość osób zainteresowanych uzyskaniem kredytu na zakup własnego M miała możliwość przygotowania się do zmiany przepisów, ponieważ zapowiedzi nowej Rekomendacji S pojawiły się już w ubiegłym roku. Analitycy Związku Firm Doradztwa Finansowego podkreślają, że planując zaciągnięcie kredytu warto z wyprzedzeniem oszczędzać na jak największy wkład własny.
- Im wyższy udział w finansowaniu zakupu nieruchomości, tym korzystniejsze warunki uzyskanego kredytu hipotecznego. Wkład własny daje nam lepszą pozycję do negocjacji dogodniejszych warunków kredytowania oraz spłaty zobowiązania - mówi Michał Krajkowski, DK Notus, ZFDF.
- Można wówczas liczyć m.in. na niższą marżę. W porównaniu do kredytu na 100 proc. wartości nieruchomości nie jesteśmy także zobowiązani do wykupienia ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Jego spłata będzie także znacznie łatwiejsza, ze względu na niższe raty.
Dla części osób planujących skorzystanie z kredytu mieszkaniowego, obowiązek posiadania w przyszłym roku wkładu w wysokości kilkunastu tysięcy złotych nie będzie wielkim zaskoczeniem. Bardziej zapobiegliwi z wyprzedzeniem podjęli bowiem decyzję o oszczędzaniu środków na ten cel. Zgromadzoną sumę inwestowali w różne produkty finansowe, pomagające efektywniej pomnażać kapitał. Jedni otwierali zwykłe, bezpieczne konta oszczędnościowe lub zakładali lokaty terminowe, inni inwestowali je, podejmując pewne ryzyko. Dobre wyniki osiągali przeważnie ci, którzy umiejętnie potrafili zdywersyfikować portfel inwestycyjny łącząc fundusze o agresywnej strategii z bezpiecznymi formami oszczędzania.
Posiadanie własnego mieszkania to jedna z podstawowych potrzeb każdej rodziny, jednak przeważającej liczby młodych ludzi nie stać na zakup własnego M. Nierzadko mają trudności z uzyskaniem kredytu na ten cel. Znajdując się bowiem na początku kariery zawodowej nie posiadają wystarczającej zdolności kredytowej. Wielu rodziców pragnie pomóc swoim pociechom wkraczającym w dorosłe życie. Nie wszyscy jednak mogą sprezentować swojemu dziecku nowe "M3". Mogą jednak pomóc w zebraniu wkładu własnego. Zawczasu muszą jednak podjąć odpowiednie kroki. - Nawet nie posiadając wysokich dochodów możemy zadbać o przyszłość swoich dzieci - przypomina Elżbieta Micigolska - Turczyk z Idea Expert, ZFDF. - Długi czas liczony od dzieciństwa do pełnoletniości pozwala na efektywne pomnożenie nawet małych kwot.
Pierwszym krokiem może być założenie rachunku oszczędnościowego, na który będziemy odkładać środki na ten cel. Ponadto możemy w nasze plany włączyć innych członków rodziny, którzy z pewnością chętnie pomogą powiększyć gromadzone środki. Jeśli będziemy systematycznie wpłacać na konto nawet niewielkie kwoty, młody człowiek wkroczy w dorosłe życie z pokaźnym kapitałem. Z pewnością bliscy będą również pomocni przy staraniach o kredyt i ułatwią zebranie wymaganego wkładu własnego. Dobrze jest również skorzystać z produktów inwestycyjnych, np. lokaty, z których zysk zostanie przeznaczony na poczet przyszłego zakupu nieruchomości. Podczas analizowania ofert kredytowych warto zwrócić się do doradcy finansowego, który pomoże znaleźć odpowiednią propozycję, używając jako kryteriów wyszukiwania także wartości kwoty, którą zamierzamy przeznaczyć na wkład własny.
Eksperci ZFDF zwracają również uwagę na możliwości, jakie daje III filar zabezpieczeń emerytalnych takich jak Indywidualne Konto Emerytalne (IKE) czy Indywidualne Konto Zabezpieczeń Emerytalnych (IKZE). Można na nie wpłacać kwoty już od 100 zł, a górnym limitem rocznym w przypadku IKE jest 300 proc. przeciętnego wynagrodzenia, czyli w 2013 roku jest to 11 139 złotych. Z kolei na IKZE limit jest równy niższej z kwot: 4 proc. z rocznego wynagrodzenia albo 4231,20 zł. Ich zaletą są korzyści podatkowe, polegające na zwolnieniu z opłat od zysków kapitałowych. Dzięki temu mogą stanowić narzędzie do wieloletniego oszczędzania.
Chcesz kupić/sprzedać mieszkanie? Przejrzyj oferty w serwisie Nieruchomości INTERIA.PL