Władze banków zarobiły 144 mln zł
Ponad 144 mln zł zarobiły w roku ubiegłym władze notowanych na warszawskiej giełdzie banków. Jest to suma niemal o 30% wyższa niż rok wcześniej, mimo to, że w tym samym czasie łączny zysk netto spółek z tego sektora spadł o 3%.
Rekordzistą, jeśli chodzi o zarobki, były władze BIG-BG. Zarząd banku otrzymał w ubiegłym roku ponad 32 mln zł, z czego 11 mln zł stanowiła nagroda za sukces z zysku za rok obrotowy 1998/1999. Władze warszawskiego banku już w 2000 r. znajdowały się na pierwszym miejscu w prowadzonym przez PARKIET rankingu, zarówno w klasyfikacji wśród banków, jak i wśród wszystkich giełdowych firm. Co ciekawe, mimo że zarząd i rada nadzorcza BIG-BG otrzymały w roku ubiegłym wynagrodzenie tylko niespełna o 30% niższe niż wyniósł zysk netto, to jeszcze zarobiły 300 tys. zł w spółkach zależnych.
Niemal 26 mln zł łącznie otrzymały w 2001 r. władze PBK i BPH. Banki te po fuzji nie podały wynagrodzeń dla każdego z nich z osobna, jednak po zsumowaniu zarobków zarządów i rad nadzorczych PBK i BPH w 2000 r. okazuje się, że koszty płac wzrosły o ponad 100%. "Wzrost wynagrodzeń w 2001 roku wynikał z przekazanach odpraw członkom zarządu banku, którzy zostali odwołani lub złożyli rezygnację ze stanowiska w 2001 roku" - czytamy w raporcie rocznym.
Fuzja i związane z nią koszty zmian we władzach były również przyczyną wysokiej pozycji w naszej klasyfikacji BZ WBK. Łączne koszty wynagrodzeń w banku osiągnęły 12,5 mln zł.
Na uwagę zasługuje również Fortis Bank, w którym koszty utrzymania organów zarządzających i nadzorujących były niemal równe wynikowi netto. To zasługa stosunkowo wysokich wypłat dla prokurentów. Wyniosły one 4 mln zł, wobec 6,35 mln zł, które otrzymał zarząd.
Kierownictwo giełdowych banków, poza wysokimi apanażami, wpływa na zwiększenie akcji kredytowej zarządzanych przez siebie spółek. Przykładowo, zadłużenie menedżmentu Kredyt Banku na koniec grudnia 2001 r. wynosiło 551 tys. zł, a w BPH PBK 700 tys. zł. Ten ostatni bank udzielił dodatkowo swemu szefostwu gwarancji na kwotę 263 tys. zł.
- Dobra kadra zarządzająca musi być właściwie wynagradzana. W przypadku polskich spółek, w tym między innymi niektórych banków, płace, delikatnie mówiąc, są nieadekwatne do efektów pracy. Najlepszym przykładem jest tu BIG-BG - powiedział nam jeden z zarządzających aktywami.
Prezesi 57 amerykańskich firm finansowych, których aktywa przekraczają 25 mld USD, zarobili w ub.r. średnio 12,2 mln USD, wobec 15,8 mln w 2000 r. Ich zarobki spadły zatem o ponad jedną piątą. Natomiast indeks Dow Jones dla amerykańskich spółek finansowych spadł w tym czasie o niecałe 8%, z 494,6 pkt. do 456,9 pkt.
