Wpływ przewalutowania kredytów umocni franka a osłabi złotego
Z punktu widzenia rynków finansowych kluczowe znacznie ma to, że przewalutowanie kredytów frankowych oznacza konieczność zakupu przez banki franków na rynku, co gdyby miało być procesem skumulowanym w czasie umocni franka a osłabi złotego.
Wczoraj PO przedstawiła propozycje pomocy posiadaczom kredytów frankowych (rozłożenie na pół, między bank a klienta, straty kursowej powstałej na kapitale kredytu pozostałym do spłaty, udział w programie jest limitowany licznymi warunkami w efekcie autorzy zakładają, że około 20% kredytów weźmie udział w programie, w pierwszej kolejności mogą przystąpić osoby z LTV powyżej 120% aż do 80% w ostatnich dwóch latach).
Z punktu widzenia rynków finansowych kluczowe znacznie ma to, że przewalutowanie kredytów frankowych oznacza konieczność zakupu przez banki franków na rynku, co gdyby miało być procesem skumulowanym w czasie umocni franka a osłabi złotego.
Różnica w stosunku do pierwotnej propozycji szefa KNF to przede wszystkim znacznie mniejsza liczba uczestników programu oraz rozłożenie wszystkiego na 5 lat (prawdopodobnie nieproporcjonalne, na początku więcej uczestników).
Bazując na szacunkach autorów około 28-29 mld kredytów może podlegać przewalutowaniu, co oznacza konieczność zakupu około 7 mld CHF na rynku (albo około 7 mld euro, które potem można zamienić na CHF). Rozłożenie tego w czasie oznacza, że nie powinno być osłabienia złotego, tym bardziej że Polska rocznie otrzymuje około 13 mld euro środków z UE, które można użyć aby zrównoważyć rynek i zapobiec osłabieniu PLN.
Z drugiej strony, partia opozycyjna która ma szanse wygrać wybory może zaproponować znacznie bardziej hojny program. Im większa suma przewalutowań, tym większa konieczność zakupu franków (lub euro) i potencjalne możliwe osłabienie PLN z tym związane (na niekorzyść tych którzy nie będą mogli uczestniczyć w programie).
Dlatego ogłoszenie programu przewalutowań obejmującego dużą liczbę klientów musi nastąpić z jednoczesnym zastrzeżeniem, że operacja zakupu walut odbędzie się poza rynkiem (np. z pomocą rezerw walutowych albo środków z UE). W przeciwnym przypadku może przynieść więcej kłopotów niż pomocy frankowiczom.