Wygrali w "Milionerach". Takie przelewy dostali na konta

Milion złotych to kwota, która rozpala wyobraźnię, obiecuje wolność, luksus i spełnienie marzeń. W polskiej edycji "Milionerów" tę magiczną granicę przekroczyło zaledwie siedem osób. Wśród nich Tomasz Boruch, analityk danych klinicznych z Warszawy, który 3 kwietnia 2024 roku zdobył główną nagrodę, odpowiadając na pytanie o cieśninę Beringa. Jednak w rzeczywistości na konto zwycięzcy wpływa kwota daleka od miliona.

Kto ostatnio wygrał milion w "Milionerach"?

W blasku reflektorów, pod czujnym okiem Huberta Urbańskiego i milionów widzów, garstka śmiałków przechodzi próbę ognia w teleturnieju "Milionerzy". Uczestnicy, którzy bezbłędnie odpowiedzą na serię 12 pytań, otrzymają wymarzoną nagrodę w postaci 1 miliona złotych. Lista zdobywców miliona jest krótka, ale każdy z nich to osobowość, która w kluczowym momencie stawiła czoła presji i wyszła ze studia zwycięsko.

12 marca 2024 roku Mateusz Żaboklicki, tłumacz i pisarz, zapisał się na kartach historii "Milionerów" jako jeden z nielicznych, którzy dotarli do finału. Pytanie dotyczyło tetrapodów - tajemniczych przodków współczesnych kręgowców. Presja była ogromna, zegar tykał, a odpowiedź nie była oczywista. Mateusz, w chwili zwątpienia, sięgnął po koło ratunkowe - telefon do przyjaciela. To właśnie jego wskazówka pozwoliła Żaboklickiemu postawić wszystko na jedną kartę i wybrać poprawną odpowiedź. Gdy Hubert Urbański potwierdził: "To jest prawidłowa odpowiedź!", studio eksplodowało radością, a widzowie przed telewizorami poczuli dreszcz emocji. Milion stał się faktem, a Mateusz - symbolem determinacji i zaufania do bliskich.

Reklama

Zaledwie kilka tygodni później, 3 kwietnia 2024 roku, kolejny zawodnik dołączył do elitarnego grona. Tomasz Boruch, analityk danych klinicznych z Warszawy, zmierzył się z pytaniem o cieśninę Beringa. Jego spokój i precyzja w odpowiedziach budziły podziw. Gdy Urbański ogłosił zwycięstwo, Boruch stał się siódmym milionerem w polskiej edycji teleturnieju.

Każdy z nich stawał przed tym samym wyzwaniem: 12 pytań, z których ostatnie jest jak przeprawa przez pole minowe. Każde z nich to zarówno test wiedzy, jak i psychiki - ponieważ w "Milionerach" nie wystarczy tylko wiedzieć. Trzeba mieć odwagę, by zaryzykować.

Ile podatku od miliona w "Milionerach"?

Wygrana miliona złotych w teleturnieju "Milionerzy" to moment, który zapiera dech w piersiach. Gdy Hubert Urbański ogłasza: "To jest prawidłowa odpowiedź!", studio wybucha euforią, a zwycięzca staje się bohaterem milionów widzów. Ale czy zwycięzca otrzymuje pełną kwotę na swoje konto? Niestety nie, ponieważ Urząd Skarbowy pobiera podatek od wygranej.

Zasady są jasne i wynikają z Ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Wygrane w grach i konkursach, takich jak "Milionerzy", podlegają zryczałtowanemu podatkowi dochodowemu w wysokości 10%. W przypadku miliona złotych brutto oznacza to:

  • wygrana brutto: 1 000 000 zł
  • podatek ryczałtowy (10%): 100 000 zł
  • kwota netto: 900 000 zł

Mechanizm wydaje się prosty: organizator teleturnieju odprowadzała podatek bezpośrednio do urzędu skarbowego, a zwycięzca otrzymywał kwotę netto na swoje konto. Jednak diabeł tkwi w szczegółach, a te szczegóły potrafią zaskoczyć nawet najbardziej przygotowanych.

Tomasz Orzechowski, zwycięzca "Milionerów" z 2022 roku, podzielił się kulisami swojej wygranej, które rzucają światło na drobiazgowość fiskusa. Na jego konto nie wpłynęło równe 900 000 zł, jak można by się spodziewać, lecz dokładnie 899 990,85 zł. Powód? Organizatorzy doliczyli do nagrody głównej wartość drobnego upominku - gry planszowej. Od tej kwoty również pobrano 10% podatku.

Podobny los spotkał Tomasza Borucha, który w kwietniu 2024 roku zdobył milion. Według doniesień, na jego konto również wpłynęło 899 990,85 zł, co sugeruje, że i w jego przypadku upominek - najprawdopodobniej ta sama gra planszowa - został wliczony do puli opodatkowanej kwoty.

"Milionerzy" przeprowadzają się do Polsatu. Hubert Urbański ujawnia kulisy

Teleturniej "Milionerzy" trafił do Polsatu, a przeprowadzkowe ciężarówki przemknęły przez Warszawę. Nowe odcinki będzie można obejrzeć w zmienionej formule już jesienią. Format poprowadzi jego wieloletni gospodarz Hubert Urbański. - Jestem pełen nadziei, że to się spodoba, bo w trakcie realizacji my gryźliśmy cały czas paznokcie - zdradził na antenie Polsat News.

Przeczytaj: "Milionerzy" przeprowadzają się do Polsatu. Hubert Urbański ujawnia kulisy

Przeczytaj również:

Został milionerem, a nawet nie skreślił liczb. Zapłaci gigantyczny podatek

Podatek rośnie, ulgi znikają. Polacy płacą fiskusowi coraz więcej

Z prawdziwym rozmachem. Tak w Polsacie przywitano Huberta Urbańskiego

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Milionerzy (teleturniej) | podatek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »