WZA PZU przerwane do 5 grudnia

Piątkowe Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy (NWZA) PZU zostało przerwane do 5 grudnia. Decyzję w tej sprawie akcjonariusze podjęli w głosowaniu.

Piątkowe Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy (NWZA) PZU zostało przerwane do 5 grudnia. Decyzję w tej sprawie akcjonariusze podjęli w głosowaniu.

MSP poinformowało komunikacie, że "w związku z przerwą NWZ PZU spowodowaną listem Eureko do zarządu spółki, w najbliższym czasie najprawdopodobniej odbędzie się spotkanie pomiędzy Eureko a przedstawicielami Skarbu Państwa. Ministerstwo Skarbu Państwa nie otrzymało dotychczas żadnej propozycji ze strony Eureko".

Po dwóch godzinach obrad NWZA, prezes PZU Jaromir Netzel poinformował, że w czwartek wieczorem otrzymał od wiceprezesa Eureko Ernsta Jansena list w sprawie m.in. ugodowego zakończenia sporów między akcjonariuszami. Prezes zapewnił, że zarząd PZU nie jest zainteresowany "dalszym piętrzeniem konfliktu".

Reklama

Jansen wyjaśnił jednak akcjonariuszom, że list nie zawierał żadnych propozycji i przypomniał, że od sześciu lat powtarza, że każdy konflikt powinien zostać zakończony z udziałem akcjonariuszy.

Wyraził nadzieję, że zostanie on zakończony "w nieodległym czasie" w wyniku rozstrzygnięć Trybunału Arbitrażowego lub w drodze negocjacji. W sierpniu ub.r. Polska przegrała z Eureko przed Trybunałem Arbitrażowym w Londynie sprawę, w której holenderski inwestor w PZU zarzucał naruszenie polsko- holenderskiej umowy o wzajemnej ochronie inwestycji. Obecnie oczekiwane są rozstrzygnięcia belgijskich sądów w sprawie procedur arbitrażowych oraz zarzutów Polski o brak bezstronności wobec jednego z arbitrów.

Jansen napisał w liście o korespondencji z Netzlem, odwołując się do wydarzeń towarzyszących niedawnemu wycofaniu przedstawcieli Eureko z zarządów PZU i PZU Życie, że te decyzje "mieszczą się w realizowanym w chwili obecnej przez Ministerstwo Skarbu Państwa, przy Pana znacznym udziale, scenariuszu mającym na celu znaczne zaostrzenie konfliktu pomiędzy Skarbem Państwa a Eureko. Jak można oczekiwać, kolejnym etapem realizacji tego scenariusza będzie najbliższe Walne Zgromadzenie PZU".

Na końcu listu Jansen wyraził przekonanie, że "nawet najtrudniejsze konflikty można prowadzić i rozwiązywać z zachowaniem podstawowych zasad kultury i dobrych obyczajów".

Przed głosowaniem wniosku złożonego przez Netzla Jansen chciał upewnić się, czy resort skarbu rzeczywiście chce usiąść do negocjacji. Reprezentująca MSP Agata Rowińska powiedziała, że "rozumie, że taka wola jest".

Jansen powiedział dziennikarzom, że "priorytetem jest to, by PZU stało się przejrzystą spółką, notowaną na giełdzie, pod profesjonalnym zarządem".

"Drugim celem jest to, by umowy zostały zrealizowane. Jeśli Skarb Państwa chce czegoś innego, musimy rozważyć ekonomiczne konsekwencje. Przypominam, że kiedyś już została zawarta ugoda z poprzednim ministrem skarbu - Jackiem Sochą. Potem jednak politycy uznali, że Polska wygra arbitraż i nie powinno się zawierać ugody. Mylili się. Teraz nasza pozycja negocjacyjna jest silniejsza, ale nadal chcemy negocjować, dokonać pewnych ustępstw. Priorytetem jest jednak to, by politycy odsunęli się od PZU" - dodał Jansen podkreślając, że Eureko nie jest zainteresowane odszkodowaniem od Polski.

Zwrócił uwagę, że Polska już przegrała przed Trybunałem Arbitrażowym i dodał, że Eureko nie chce sprzedać posiadanych akcji PZU. Nie wykluczył, że punktem wyjściowym rozmów może być tekst ugody zawartej z ministrem Sochą i zatwierdzonej przez rząd (w 2004 r) przewidującej m.in. giełdowy debiut PZU. "Chcemy jednak być pewni, że ugoda zostanie zrealizowana" - dodał.

Piątkowe NWZA miało m.in. zająć się uchwałami w sprawie cofnięcia absolutorium poprzedniemu zarządowi. Do czasu zgłoszenia propozycji przerwania NWZA, przez dwie godziny zajmowano się wnioskami mniejszościowych akcjonariuszy w sprawie wycofania tych uchwał, oraz wycofania punktów, w których zarząd miał przedstawiać wyniki kontroli w PZU oraz informacje o inwestycjach.

Mniejszościowi akcjonariusze (w tym Achmea i Interpolis - którzy są również akcjonariuszami Eureko) wyrażali obawy o ujawnienie konkurencji informacji handlowych. Kwestionowano też prawo nadzwyczajnego walnego do podejmowania uchwał w sprawie absolutorium, ze względu na to, że takie uchwały podejmuje zwyczajne walne zgromadzenie, a nie - nadzwyczajne.

Część akcjonariuszy zgłaszała też wątpliwości co do legalności zwołania samego NWZA, domagając się m.in. przedstawienia uchwały zarządu w tej sprawie.

Skarb Państwa jest właścicielem 55,08 proc. akcji PZU. Eureko ma 33 proc. minus jedna, akcji PZU. Spółka została częściowo sprywatyzowana 7 lat temu i do końca 2001 r. miała trafić na giełdę.

Po NWZA PZU z dziennikarzami spotkał się dyrektor ds inwestycji i strategii PZU Stanisław Bortkiewicz. Mówił o przynoszących straty litewskich i ukraińskich inwestycjach PZU. Bortkiewicz, który jest w PZU od dwóch miesięcy, a kiedyś zajmował się restrukturyzacją Ursusa, powiedział, że jednak będzie rekomendował zarządowi utrzymanie tych inwestycji.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PZU SA | walne zgromadzenie | MSP | skarbu | Eureko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »