Wzrósł VAT, a sprzedaż książek spada
Książki zdrożały w ubiegłym roku o kilkanaście procent, czyli w większym stopniu niż wynikałoby to z samej zmiany podatku VAT, którego stawka wzrosła z zera do 5 proc. - wskazują szacunki Biblioteki Analiz, chociaż dane GUS mogą sugerować nieco mniejsze podwyżki. Czytamy mało, choć na szczęcie coraz chętniej dzieciom. Książki dla nich mają dziś swoje międzynarodowe święto.
Wyższy VAT na książki (5 proc. zamiast stawki zerowej) obowiązuje już od 15 miesięcy, jednak przez pierwsze trzy miesiące można jeszcze było kupić pozycje bez VAT-u z uwagi na okres przejściowy (dla książek wydanych przed końcem 2010 r.). Przed wprowadzeniem podwyżki wydawcy i hurtownicy alarmowali, że ceny wzrosną nawet o 10-20 proc. Łukasz Gołębiewski, prezes Biblioteki Analiz (wydawnictwa specjalizującego się w badaniach rynku wydawniczo-księgarskiego), szacuje, że ceny wzrosły w 2011 roku o ok. 11-12 proc.
Jego zdaniem, wzrostowi cen książek towarzyszył spadek ich sprzedaży, co wynikało stąd, że wydawcy publikowali mniej tytułów, żeby upłynnić zapasy, które w I kw. 2011 r. można jeszcze było sprzedać ze stawką zerową.
GUS nie publikuje szczegółowych danych dotyczących tempa wzrostu cen książek. Łączna pozycja, w której uwzględnia, książki, gazety, czasopisma oraz artykuły kreślarskie i malarskie, wskazuje na średnioroczny wzrost cen w 2011 roku o 3,3 proc. Jednocześnie, inne dane wskazują, że ta sama grupa towarów odnotowała średnioroczny wzrost sprzedaży wyrażony w cenach bieżących o 2,9 proc., co oznaczałoby niewielki realny spadek sprzedaży.
Warto przy tym zauważyć, że ceny rosły w dość zrównoważonym tempie w zeszłym roku, sprzedaż natomiast, po silnym spadku w I kwartale, poprawiła się w kolejnych miesiącach, co potwierdza tezę o "czyszczeniu" magazynów księgarskich. Niestety początek tego roku znów wygląda słabo. W lutym sprzedaż książek, gazet i artykułów kreślarskich była w cenach bieżących niższa o 4,8 proc. niż przed rokiem, a realnie spadła o 8,3 proc.
Biblioteka Analiz nie dysponuje szczegółowymi danymi, co w 2011 roku działo się z cenami i sprzedażą książek dla dzieci (obowiązuje na nie też stawka 5 proc.). Liczne inicjatywy promujące czytanie książek małym dzieciom, w które angażują się znane osoby, powalają jednak przypuszczać, że w tym segmencie sytuacja wygląda znacznie lepiej niż na całym rynku wydawniczym. 2 kwietnia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci.
Warto przy tym zaznaczyć, że książki, choć do tej pory miały stawkę zerową, wciąż są opodatkowane w sposób preferencyjny. Warunkiem, aby ich sprzedaż mogła być obłożona 5-proc. VAT-em jest jednak to, aby były oznaczone symbolami ISBN (niepowtarzalny cyfrowy identyfikator, który powinien identyfikować wydawcę, tytuł oraz wydanie). Książki nie muszą być w formie papierowej, mogą być na przykład wydane na dyskach. Ulgowa stawka dotyczy też audiobooków. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku gazet i czasopism, które objęte są 8-proc. podatkiem VAT.
Choć VAT naliczany jest na różnych etapach, jakie przechodzi książka zanim trafi do rąk ostatecznego nabywcy, to ten ostatni płaci dokładnie 5 proc. ceny netto. Przykładowo, jeśli cena netto książki w księgarni to 32 zł, podatek wyniesie 1,6 zł, a cena z VAT - 33,6 zł. Nie oznacza to jednak, że dla konsumenta dodatkowy koszt związany ze wzrostem VAT to dokładnie 1,6 zł. Nie wiemy bowiem, jaka byłaby cena netto książki, gdyby nie wprowadzona podwyżka. A w cenie netto mogą znaleźć odzwierciedlenie koszty, jakie księgarnia czy wcześniej hurtownia czy wydawnictwo, ponoszą w związku z wyższym VAT-em. Mogą to być z jednej strony same koszty związane z procedurą wyliczania podatku, a z drugiej inne koszty (np. też wyższe z powodu podwyżki VAT od stycznia 2011 r. koszty paliwa).
Minister finansów uważa jednak, że wyższy VAT nie jest przyczyną spadającego czytelnictwa książek w Polsce. W odpowiedzi na interpelację poselską podaje: : "(..) odnosząc się do kwestii spadku czytelnictwa w Polsce, należy stwierdzić, iż wzrost stawki VAT nie musi automatycznie oznaczać obniżenia sprzedaży książek i spadku czytelnictwa. Przykładowo w Danii, gdzie VAT na książki wynosi 25 proc., książki czyta proporcjonalnie dwa razy więcej osób niż w Polsce, gdzie mimo utrzymywania od wielu lat na niezmienionym poziomie 0-procentowej stawki VAT w odniesieniu do książek postępuje spadek czytelnictwa. A zatem przyczyną powyższego zjawiska nie są kwestie podatkowe." (odpowiedź z 21 października 2010 r. na interpelację nr 18052).
Katarzyna Rola-Stężycka