Zablokowane porozumienie z USA o danych bankowych
Izba większa parlamentu Szwajcarii odmówiła we wtorek zajęcia się uchwaloną już przez izbę mniejszą ustawą, która ma zapewnić władzom USA dostęp do danych na temat kont ich obywateli w bankach szwajcarskich. Wspomogłoby to walkę z uchylaniem się Amerykanów przed podatkami.
Stosunkiem 126 do 67 głosów Rada Narodowa postanowiła odesłać ustawę z powrotem do Rady Kantonów. Według politycznych obserwatorów, oznacza to praktycznie fiasko aktu prawnego, nazywanego popularnie "lex USA".
Ustawa miała zezwolić bankom na przekazywanie informacji o zasobach ich klientów amerykańskiej prokuraturze i odsunąć w ten sposób groźbę finansowych sankcji karnych, które - jak się szacuje - mogą kosztować szwajcarski sektor bankowy nawet 10 mld dolarów.
Szwajcarska minister finansów Eveline Widmer-Schlumpf ostrzegła, że bez uchwalenia ustawy nie zniknie "rzeczywiste niebezpieczeństwo" eskalacji sporu podatkowego z USA. Dlatego rząd chce stworzyć szwajcarskim bankom prawne podstawy uniknięcia postępowań karnych z tytułu wcześniejszych nielegalnych z amerykańskiego punktu widzenia operacji - zaznaczyła.
Rada Kantonów może ponownie skierować ustawę do Rady Narodowej, ale jeśli odrzuci ją ona po raz wtóry, sprawa zostanie definitywnie zamknięta.
Wielu deputowanych zarzucało USA, że chcą zaszantażować Szwajcarię groźbą procesów i wypchnięcia jej z amerykańskiego rynku finansowego. Jak argumentowano, Waszyngton wzbrania się przed jakąkolwiek deklaracją, że uchwalenie ustawy udaremni wysuwanie nowych roszczeń.
Wszystkie szwajcarskie ustawy muszą być w identycznym brzmieniu uchwalone przez obie izby parlamentu. O tym, która z izb zajmie się projektem danej ustawy jako pierwsza, decydują wspólnie przewodniczący Rady Kantonów i Rady Narodowej.
Zablokowana we wtorek ustawa nie zezwala bankom na ujawnianie nazwisk klientów. Przewiduje za to trwający rok okres dopuszczalności przekazywania przez nie informacji o osobach trzecich, takich jak księgowi i zajmujący się sprawami podatkowymi prawnicy, co powinno wystarczyć władzom USA do zidentyfikowania osób, uchylających się od swych obowiązków wobec fiskusa.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze