Zadłużeni Polacy trafiają do rejestrów biur informacji gospodarczej
Wciąż ponad 2 mln Polaków ma kłopoty z terminowym regulowaniem zobowiązań finansowych. Ich długi sięgają ogółem kilkudziesięciu miliardów złotych, a nazwiska zadłużonych figurują w rejestrach biur informacji gospodarczej.
- Biura informacji gospodarczej to bazy dłużników, do których można trafić za niepłacenie w terminie swoich zobowiązań zarówno bankowych, pożyczkowych, jak i tych obligatoryjnych, czyli rachunków telekomunikacyjnych, ubezpieczeń, czynszów - przypomina Szymon Kwiatoń, z Move On Finance.
Ekspert przypomina, że w Polsce występują 3 główne bazy dłużników. Są nimi: Krajowy Rejestr Długów (KRD), rejestr dłużników BIG InfoMonitor oraz ERIF Biuro Informacji Gospodarczej SA. Co więcej, można figurować w jednej, dwóch, a nawet wszystkich jednocześnie. Wszystko zależy od firmy bądź osoby prywatnej, która dokonuje wpisu.
BIG InfoMonitor oraz BIK (Biuro Informacji Kredytowej) podały niedawno do informacji publicznej, że łączne zadłużenie Polaków na koniec września 2018 roku przekroczyło 73 mld zł. Same zobowiązania kredytowe wyniosły około 33,5 mld zł, czyli niemal połowę tej kwoty. Niepokojące jest to, że w porównaniu z danymi na koniec czerwca tego roku łączna kwota zadłużenia wzrosła.
Każdy wierzyciel - nieważne czy to firma, czy osoba prywatna - może wpisać nas, do któregokolwiek z występujących w Polsce biura informacji gospodarczej - tłumaczy cytowany wcześniej Szymon Kwiatoń. Na listę dłużników trafimy również w przypadku, gdy będziemy posiadać zaległość za jakąkolwiek z wymienionych płatności: ubezpieczenie samochodu lub nieruchomości, abonament telefoniczny, czynsz, rachunki za wodę, prąd, gaz, rachunki za telewizję czy internet, mandaty, alimenty.
Zadłużenie musi mieć jednak przynajmniej 60 dni, a wierzyciel ma obowiązek wysłać do nas powiadomienie listem poleconym, że zostaniemy wpisani do konkretnej bazy dłużników.
Kwota zadłużenia musi wynosić przynajmniej:
- 500 zł dla firmy i działalności gospodarczej,
- 200 zł dla konsumenta.
- Warto pamiętać o tym, że po spłacie zobowiązania osoba bądź podmiot, przez który zostaliśmy wpisani jest zobowiązana w ciągu 14 dni usunąć nasze dane z rejestru pod groźbą sankcji ustawowych. Po wykreśleniu nasze dane mogą być przechowywane w archiwum nawet do dziesięciu lat - dodaje Szymon Kwiatoń.(js)