Zapis windykacyjny, czyli rewolucja w prawie spadkowym

Polskie prawo wprowadza możliwość przekazywania w drodze testamentu konkretnych przedmiotów majątku spadkowego. Ma to zapewnić pewność obrotu prawnego oraz zapobiec przedłużającym się procesom spadkowym.

Niedoskonałości obecnych rozwiązań

We wrześniu 2011 r. wejdzie w życie nowelizacja Kodeksu Cywilnego wprowadzająca instytucję tzw. zapisu windykacyjnego. Ma ona na celu uproszczenie procedury przekazywania składników majątkowych w drodze testamentu. Jest to reakcja na przewlekłe procesy w sprawach spadkowych. Dotychczas by przekazać np. własność nieruchomości nie wystarczał sam zapis w testamencie. Sporządzenie testamentu otwierało dopiero drogę do prowadzenia procesu spadkowego, którego wynik, mimo istnienia testamentu, nie był przesądzony.

Kodeks cywilny przewidywał możliwość przekazania w drodze spadku całości majątku lub jego części jednemu lub kilku spadkobiercom. Jeżeli spadkodawca przekazał majątek kilku osobom łącznie, dziedziczyły one w częściach ułamkowych. Podział majątku był dokonywany w postępowaniu sądowym o dział spadku. Zapis windykacyjny ma zapewnić jasną sytuację odnośnie kwestii, kto dziedziczy określone przedmioty. Z uwagi bowiem na fakt często rozbieżnych opinii spadkodawców co do przedmiotów, które miałyby im przypaść, sprawy spadkowe częstokroć ciągnęły się latami.

Reklama

Próba rozwiązania problemu

Nowelizacja pozwala na zapisywanie określonym osobom przedmiotów oznaczonych indywidualnie, ruchomości lub nieruchomości. Przekazane może być również przedsiębiorstwo oraz gospodarstwo rolne. Z uwagi na fakt, że zapis może objąć przedmiot o znacznej wartości, przekazanie składników majątku może nastąpić tylko w testamencie notarialnym. Takie rozwiązanie jest podyktowane względami bezpieczeństwa i ma na celu wyeliminowanie prób posługiwania się sfałszowanym testamentem.

Zalety zapisu windykacyjnego

Główną zaletą zapisu windykacyjnego jest zapewnienie realizacji woli spadkodawcy. To on decyduje, komu i jakie przedmioty przekaże. Osoby te nie muszą wywodzić się z kręgu jego najbliższych. Ma on pełną swobodę w wyborze podmiotów, którym chce przeznaczyć określone składniki swego majątku.

Osoba, której zostanie zapisana określona rzecz, dziedziczy ją już w chwili śmierci spadkodawcy. Po wszczęciu postępowania spadkowego możliwe jest wydanie postanowienia stwierdzającego nabycie określonego przedmiotu. Postanowienie takie zatwierdza nabycie określonej części majątku spadkowego, przez co gwarantuje pewność obrotu prawnego. Prowadzenie postępowania spadkowego odnośnie całego majątku spadkodawcy jest zatem dla stwierdzenia zapisu zbędne.

Zapis nie wywołujący skutków prawnych

Osoba, na rzecz której został uczyniony zapis, może go odrzucić. Jeżeli w ciągu 6 miesięcy od dowiedzenia się o zapisie, nie złoży ona oświadczenia o jego przyjęciu lub odrzuceniu, zapis uznaje się za przyjęty. Jednakże oświadczenie o odrzuceniu zapisu windykacyjnego złożone po ogłoszeniu upadłości nie wywołuje skutku względem masy upadłości.

W postępowaniu spadkowym można pozbawić zapisobiorcę możliwości dziedziczenia poprzez żądanie uznania go za niegodnego. Przypadki, w których jest to możliwe to m.in. dopuszczenie się ciężkiego, umyślnego przestępstwa przeciwko spadkodawcy, umyślne zniszczenie lub ukrycie testamentu, nakłonienie spadkodawcy groźbą lub podstępem do sporządzenia testamentu określonej treści. O uznanie spadkobiercy za niegodnego można wnosić w ciągu roku od dowiedzenia się o przyczynie niegodności i w ciągu 3 lat od otwarcia i ogłoszenia testamentu.

Czy zapis sprawdzi się w polskim prawie spadkowym i spełni pokładane w nim nadzieje, okaże się już jesienią.

Kancelaria Prawna Skarbiec
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »