Zarobki nabierają tempa
Zarobki cały czas idą w górę - twierdzi GUS. W lipcu przeciętna pensja wynosiła 2647,80 zł. Ilu pracowników pobiera takie wynagrodzenie? Nie więcej niż 13 proc.
Od początku roku przeciętne wynagrodzenie miesięczne wzrosło już o 5,6 proc. Przynajmniej w niektórych sektorach gospodarki. GUS wylicza średnią pensję w oparciu o dochody pracowników zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw. Wspomniane 2647,80 zł to kwota brutto, liczona wraz z wypłatami nagród z zysku. Z pominięciem nagród pensja jest nieco chudsza - 2617,84 zł. "Na rękę" daje to ok. 1700 zł.
Kto tyle zarabia?
Niewiele tematów wywołuje tyle kontrowersji i budzi tyle zastrzeżeń co informacje o średniej pensji.
"Te statystyki zawyżają wypasione pensje prezesów i rzeszy ich pociotków, zwykły pracownik w Tarnowie dostaje średnio na rękę 1000 zł. Brawa dla Urzędu Statystycznego, a może to dzięki pensjom ich pracowników mamy taką średnią w kraju. Ja dostaję 700 zł" - pisze internauta e261, komentując dane GUS.
Kto więc zarabia średnią krajową? Trzeba pamiętać, że dane gusowskie obciążone są takim samym grzechem jak wszystkie uśrednione dane.
- Cechą charakterystyczną tego miernika jest jego zależność od rozpiętości badanego zjawiska - wyjaśnia prof. Zofia Jacukowicz z Instytutu Pracy i Polityki Społecznej. - Jeżeli przyjmiemy np. średni wzrost człowieka, to odchylenie o 10 proc. w dół lub w górę jest już dużym odchyleniem i stanowi o tym czy dany osobnik jest wysoki czy niski.
W przypadku wynagrodzeń rozpiętość jest jeszcze większa: dwudziestokrotna i wyższa. Na dodatek średnia pensji liczona jest dla całej gospodarki jednak tylko z uwzględnieniem płac w sektorach produkcyjnych, z zasady lepiej wynagradzanych niż np. oświata, czy zdrowie. Poza tym GUS bierze pod uwagę wypłatę z wszystkimi dodatkowymi składnikami: wypłatami z zysku i premiami.
Jak rozkładają się wynagrodzenia
Jak zatem w rzeczywistości wyglądają nasze zarobki? Pewne wyobrażenie o tym dają nam gusowskie dane dotyczące rozkładu wynagrodzeń w Polsce. Niestety, badania prowadzone są co dwa lata i ostatnie dostępne odnoszą się do 2004 r. Prof. Jacukowicz przygotowała rozkład płac w oparciu o szacunkowe dane dla roku 2005, kiedy przeciętna płaca wynosiła 2380 zł. Dane dotyczą pracowników najemnych:
do 850 zł otrzymuje wynagrodzenie ok. 4,5 proc. zatrudnionych
od 851 do 1200 zł - ok. 12,5, proc.
od 1201 do1800 zł - ok. 26,5 proc.
od 1801 do 2400 zł - ok. 21,0 proc.
od 2400 do 3000 zł - ok. 13,4 proc.
od 3001 do 3500 zł - ok. 7,8 proc.
od 3501 do 4100 zł - ok. 4,3 proc.
od 4101 do 5300 zł - ok. 4,0 proc.
od 5301 do 10000 zł - ok. 4,8 proc.
pow. 10000 zł - ok. 1,2 proc.
Odsetek pracowników pobierających wynagrodzenie powyżej 20000 zł można szacować na 0,2 - 0,3 proc.
Eugeniusz Twaróg