ZBP: miniony rok był najgorszym dla rynku hipotek od 2005 r.
- W 2013 r. udzielono zaledwie 176 tys. kredytów mieszkaniowych, a ich wartość wyniosła 36,5 mld zł. To najgorszy wynik od 2005 r. - wynika z raportu AMRON-SARFiN przygotowanego przez Związek Banków Polskich.
Autorzy badania zauważyli, że nawet w najtrudniejszym roku ostatniego kryzysu, czyli 2009, banki udzieliły więcej takich kredytów (189 tys.), a ich wartość sięgnęła 39 mld zł. Dodali, że sytuacji na rynku kredytów mieszkaniowych w 2013 r. nie poprawiło niskie oprocentowanie kredytów hipotecznych ani niskie i atrakcyjne ceny nieruchomości. Podkreślili jednak, że rok 2014 powinien być już lepszy.
- Rok 2013 był najgorszym od 2005 r., kontynuowany jest spadek akcji kredytowej. Obserwujemy wyhamowanie trwającego od pięciu lat spadku średnich cen lokali mieszkalnych - mówił na konferencji Jacek Furga z ZBP.
Bankowcy ocenili, że niedawno wprowadzony program pomocy w zakupie pierwszego mieszkania - "Mieszkanie dla Młodych" nie będzie istotnie wspierał sytuacji na rynku mieszkaniowym, gdyż w obecnej formie jego dostępność jest mocno ograniczona. Jak mówił podczas wtorkowej konferencji prasowej prezes ZBP Krzysztof Pietraszkiewicz, potrzeba znacznie szerszych i kompleksowych rozwiązań. Wskazał tu: wspieranie długoterminowego oszczędzania w formule kas budowlanych, rozwój społecznego budownictwa czynszowego czy modyfikację rozwiązań dotyczących listów zastawnych i sekurytyzacji.
W opinii szefa ZBP pozytywny wpływ na rynek kredytów mieszkaniowych w tym roku będzie miała perspektywa utrzymania się niskich stóp procentowych, większy optymizm konsumentów i spodziewany spadek bezrobocia. Mimo wszystko pozytywnie powinno też odbić się wejście w życie programu "Mieszkanie dla Młodych".
W rozmowie z PAP Furga stwierdził, że w tym roku liczba nowo udzielonych kredytów wyniesie około 180 tys., a ich wartość może sięgnąć 37 mld zł.
Z danych ZBP wynika, że na koniec 2013 roku całkowity stan zadłużenia z tytułu kredytów mieszkaniowych wynosił 330,792 mld zł, czyli był o 4,57 proc. wyższy niż rok wcześniej.