Zdrowie portfela
Słaba koniunktura w gospodarce skutkuje pogorszeniem jakości portfela kredytowego banków. Jakość należności spada zarówno w odniesieniu do kredytów dla firm, jak i - w mniejszym stopniu - detalicznych.
Sądząc z danych, jakie przekazują nam co miesiąc banki do zestawienia "Aktywa i pasywa banków", pogorszenie koniunktury w najmniejszym stopniu odczuwają banki spółdzielcze. Wśród piętnastu banków o najzdrowszych portfelach kredytowych (gdzie stosunek należności zagrożonych do należności od sektora niefinansowego jest najmniejszy) jest siedem banków spółdzielczych oraz Rzeszowski Bank Regionalny. Bezapelacyjnie najlepszy jest jednak wycofujący się z Polski Bank of America, który nie ma żadnych należności zagrożonych, co nie dziwi, jeśli weźmie się pod uwagę, że aktywność BoA była skupiona na rynkach finansowych, nie zaś na finansowaniu sektora realnego.
Bardzo dobre są również wyniki dwóch banków hipotecznych. W HypoVereinsbanku Banku Hipotecznym należności zagrożone stanowią 0,3 proc. należności od sektora niefinansowego. W Rheinhyp-BRE Banku współczynnik jest na poziomie 1 proc. Kredyty hipoteczne są generalnie bezpieczniejsze od innych rodzajów należności i portfele banków hipotecznych z definicji są zdrowsze niż uniwersalnych. W przypadku krajowych banków hipotecznych dodatkowym pozytywnym elementem jest to, że działają one od niedawna.
Oba banki znajdujące się w naszym zestawieniu działają od dwóch lat. Trzeci - Śląski Bank Hipoteczny - dopiero jesienią dostał zezwolenie na podjęcie działalności operacyjnej. Hipotecznego charakteru nie ma GE Bank Mieszkaniowy, który również zajmuje się udzielaniem kredytów na finansowanie nieruchomości. Bank należący do koncernu General Electric ma pod względem jakości portfela kredytowego najlepszy wynik wśród instytucji nastawionych na obsługę ludności. Nieco bardziej zróżnicowaną działalność prowadzi Bank Gospodarstwa Krajowego, szósty na liście banków o najlepszym portfelu. I tam jednak dużą część należności stanowią kredyty z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego.
Nasze zestawienie jest jednak niepełne. Po pierwsze, nie wszystkie banki przekazują nam informacje. Banki giełdowe informują o wynikach raz na kwartał, jednak nie podają informacji na temat struktury należności. Wreszcie - w niektórych bankach o bardzo wysokim współczynniku należności zagrożonych, faktyczne ryzyko jest dużo mniejsze. Jako zagrożone są bowiem wykazywane kredyty dla przynoszących straty spółek-córek międzynarodowych korporacji, a często są to kredyty gwarantowane przez właściciela z doskonałą oceną wiarygodności kredytowej.
