Znany youtuber sprawdził zamrożone ceny w sklepach. Kampaniom przygląda się także UOKiK
Największe sieci sklepów jeszcze przed Wielkanocą zapowiadały kontynuację zamrożenia cen mimo podwyżki stawki VAT do 5 proc. MrKryha odwiedził sześć sklepów i sprawdził, czy ceny faktycznie są takie same, jak w marcu. Kampaniom reklamowym przygląda się także UOKiK.
W mediach społecznościowych pojawił się kolejny koszyk zakupowy. Jego autorem jest znany youtuber MrKryha, który od lat ocenia lokale serwujące jedzenie. Tym razem wybrał się na zakupy do sześciu sieci sklepów. Sprawdził, czy kontynuacja zamrożenia cen to rzeczywistość, czy tylko chwyt marketingowy.
Od początku kwietnia stawka VAT na żywność ponownie wynosi 5 proc. Jeszcze przed świętami sieci sklepów ruszyły jednak z kampaniami, które miały zapewniać, że podwyżek cen nie będzie, a stawka VAT pozostanie zamrożona na poziomie 0 proc. w konkretnych marketach. Tego typu hasła słyszeliśmy m.in. w Biedronce, Lidlu, Kauflandzie czy Aldi. Na reakcję Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) nie trzeba było długo czekać.
"Prezes UOKiK analizuje komunikację marketingową Jeronimo Martins Polska w zakresie kwietniowej promocji reklamowanej m.in. hasłem "W kwietniu w Biedronce nie podniesiemy żadnej ceny". Przedsiębiorcy muszą pamiętać, że komunikacja z konsumentami musi być jasna i rzetelna, a stosowane hasła marketingowe nie mogą wprowadzać w błąd", czytamy w komunikacie biura prasowego UOKiK przekazanym portalowi wiadomoscihandlowe.pl.
Serwis pytał o wszystkie akcje marketingowe tego typu, jednak Urząd wyraźnie zasugerował, że przygląda się kampanii reklamowej sieci Biedronka. Dyskont odpiera zarzuty i tłumaczy, że w swojej kampanii mówi wyraźnie od 4000 produktów, których ceny nie zostaną podniesione, a ich lista dostępna jest w sklepach i na stronie sieci. "Co więcej, zamrożone ceny są w naszych sklepach wydrukowane na dobrze widocznych zielonych etykietach", czytamy w odpowiedzi Biedronki dla portalu wiaodmoscihandlowe.pl. Jednocześnie UOKiK zapewnia, że nie planuje kontroli cen w sklepach, bo "co do zasady przedsiębiorcy mają swobodę kształtowania cen", tłumaczy Urząd.
Youtuber odwiedził sześć sklepów: Biedronkę, Lidl, Auchan, Kaufland, Netto, i Carrefour. Przynajmniej połowa z tych sieci deklarowała kontynuację zamrożenia cen żywności w kwietniu. A jak jest w rzeczywistości? MrKryha wybrał się na zakupy najpierw marcu, potem w kwietniu i w obydwu przypadkach kupił te same produkty: chleb tostowy, ser gouda, masło, mleko, serek wiejski Piątnica, serek Almette, jogurt Activa, jajka z wolnego wybiegu w rozmiarze L. wafelek Prince Polo XXL, woda Cisowianka niegazowana, ketchup Heinz łagodny, zupka "złoty kurczak".
Z jego wyliczeń wynika, że niemal wszystkie sieci sklepów podniosły ceny w kwietniu. Najwyraźniej zmianę cen widać w Netto - jednak ta sieć nie zapewniała klientów o kontynuacji zamrożenia cen. W marcu koszyk wspomnianych zakupów kosztował tutaj 66,67 zł, a w kwietniu podrożał do 70,74 zł. A jak wypadły sieci, które prowadziły wspomnianą kampanię?
W Biedronce youtuber zanotował podwyżkę cen czterech produktów:
- Jaja: +1 zł w kwietniu
- Ser gouda: +0,75 zł w kwietniu
- Chleb tostowy: +0,15 zł w kwietniu
- Wafel Prince Polo: +0,10 zł w kwietniu
Z kolei w Lidlu cały koszyk podrożał o 2 zł, a winowajcą okazało się masło. Jego regularna cena z miesiąca na miesiąc wzrosła z 3,99 zł na 5,99 zł.
W koszyku zakupowym MrKryha jedynym marketem, w którym zakupy potaniały, okazał się Kaufland. Youtuber wylicza, że komplet zakupów okazał się tańszy o 0,30 zł. Najciekawszy wydaje się jednak przypadek sieci Auchan, w której koszyk zakupowy podrożał aż o 4 zł w kwietniu, jednak tak czy inaczej, market ten pozostaje najtańszym sklepem w całym zestawieniu.
MrKryha porównywał ceny w sześciu sklepach bez użycia kart lojalnościowych, aplikacji i promocji na wielosztuki.
