ZUS jeszcze nie na prostej
Rosnąca liczba składek przekazywanych przez ZUS do OFE nie oznacza przełomu w uporaniu się z zaległościami w tej instytucji. Działa już nowy system pozwalający na przesyłanie składki na ubezpieczonego w kilku ratach.
Lipiec był trzecim z kolei miesiącem, w którym następowało zwiększenie się liczby przekazywanych składek. Wprawdzie w kwietniu i maju liczba przekazanych składek była niższa niż w marcu, jednak takie spowolnienie ZUS zapowiadał wiosną, tłumacząc, że będzie to wynikać z przejścia do bardziej wydajnego systemu. W rezultacie w lipcu zdołano przekazać 13,518 mln składek, co stanowiło najwyższy do tej pory wynik. Najwyższa w historii była również kwota składek przekazanych do OFE. Wyniosła ona 1,143 mld zł i przewyższała o 75 mln zł najwyższy do tej pory wynik miesięczny, uzyskany w styczniu, który jednak w dużym stopniu wynikał z przesunięcia płatności części składek z grudnia na styczeń.
W ostatnich miesiącach doszło też do wyraźnego zmniejszenia się wielkości średniej składki. W czerwcu i lipcu wielkość ta wynosiła odpowiednio 79,38 oraz 84,59 zł, podczas gdy od lutego 2000 roku nie schodziła poniżej poziomu 100 zł, a w marcu bieżącego roku sięgała nawet 133,17 zł. W maju, czerwcu i lipcu nastąpił również wzrost - w stosunku do poprzednich miesięcy - kwoty przekazywanych do OFE odsetek z tytułu opóźnień. Kwota ta wzrosła do około 5 mln zł miesięcznie, podczas gdy od lipca zeszłego roku nie przekraczała poziomu 1 mln zł.
Wzrost liczby przesyłanych składek oraz obniżenie się średniej wartości składki są rezultatem wprowadzenia nowego systemu informatycznego - wyjaśnił Dariusz Dagiel, Dyrektor Departamentu Rejestrów Centralnych ZUS.
W Nowym systemie obejmującym okres od 19 czerwca, składki przekazywane przez pracodawcę w kilku ratach, rozbija się proporcjonalnie na wszystkich pracowników z listy. Tłumaczy to zwiększoną liczbę przekazanych składek, która niestety, nie może być interpretowana jako oczekiwany przełom.
