50 miliardów dolarów w lodówce
Choć za oknami nadal króluje zima, producenci lodów już od dawna myślą o lodowym sezonie 2006. W tym roku ma nas zaskoczyć wyjątkowo upalne lato. Czy tylko ono będzie zaskakujące?
Sezon na lodowe szaleństwa trwa od kwietnia do sierpnia. W tym czasie nabywane jest ponad 80 procent rocznego spożycia lodów.
Różnorodnych smaków lodów w polskich sklepach i domowych lodówkach ciągle przybywa. Jednak samo spożycie tych produktów w naszym kraju nie rzuca na kolana. Polak konsumuje ok. 3-4 litrów lodów w ciągu roku. W latach 80. był to tylko 1 litr rocznie.
Amerykanie zjadają nawet do 23 litrów rocznie na osobę, Szwedzi - 14 litrów, Włosi i Duńczycy po ok. 9 litrów na osobę. Podniebienia Australijczyków chłodzi ok. 18 litrów lodów na rok, Nowozelandczycy zjadają o 2 litry więcej., Brytyjczycy jedynie 6 litrów..
W ciągu roku na świecie spożywanych jest ponad 20 miliardów litrów lodów za kwotę prawie 50 miliardów dolarów. Prawie 44 procent tej sumy pochodzi z amerykańskich portfeli.
W Polsce sprzedaż lodów szacowana jest na prawie 800 mln zł rocznie. Jak skrupulatnie obliczają znawcy branży z "Supermarket News", ponad 70 proc. wartości sprzedaży lodów generuje segment lodów impulsowych, za pozostałe 30 proc. wartości sprzedaży lodów odpowiada segment lodów familijnych. Sprzedaż lodów impulsowych jest silnie skoncentrowana w handlu tradycyjnym, który odpowiada za prawie 90 proc. sprzedaży tego rodzaju lodów. W przypadku lodów familijnych znaczenie handlu tradycyjnego jest znacznie niższe i nie przekracza 50 proc.
Najdroższe lody świata
Cena za porcję tych lodów w nowojorskiej lodziarni wyniosła 1000 dolarów. Lodowy puchar został przygotowany z okazji 50-lecia firmy, wpisano go też do Księgi Rekordów Guinnessa. A skąd ta oszałamiająca cena? Deser składa się z pięciu kulek waniliowych owiniętych jadalnym złotym papierem. Do tego dodano najdroższą czekoladę z Wenezueli, kandyzowane owoce z ekskluzywnej sieci delikatesów i... kawior.
Lody XXI wieku
Specjalistami w wymyślaniu niezwykłych lodowych smaków są... Włosi. W grudniu 2005 roku temu znany z telewizji włoski kucharz Gianfranco Vissani przyrządził lody o smaku homara. Jednak nie miały one być deserem po obiedzie, lecz stanowiły dodatek do głównego dania. Inne włoskie propozycje w ubiegłego roku, to sorbet z cykorii, lody cebulowe.
Na odważnych smakoszy czekają też lody krewetkowe, rybne, grzybowe, selerowe oraz o smaku sera parmezan małży w ostrym sobie. W równie gorącej, co Włochy, Hiszpanii takie rarytasy zastępują tradycyjne posiłki podczas upałów. W restauracjach są one serwowane do zup oraz porcji mięsa lub ryb. Na talerzach pojawiają również lody warzywne - brukselkowe, pomidorowe, czosnkowe i kabaczkowe. Porcja niezwykłych lodów kosztuje w hiszpańskich restauracjach ok. 6 euro.
Do niezwykłych rodzajów lodów zaliczają się lody: imbirowe, sernikowe, z ciemnego chleba, marmoladowe, śliwkowe, dyniowe, o smaku lukrecji, różane, agrestowe, ryżowe, rabarbarowe, z nasion pinii, ze słodkiej kukurydzy, cynamonowe, o smaku herbaty earl-grey oraz owsiane.
Czy i w Polsce przyjmą się chociażby lody czosnkowe, agrestowe lub pikantne paprykowe? Wszystko w rękach polskich producentów i specjalistów od marketingu...
A.J. Kozak