600 tys. kajzerek na dobę

Nowakowski-Piekarnie, największy producent pieczywa w kraju, uruchamia najnowocześniejszą i najbardziej wydajną linię technologiczną w Europie do wypieku kajzerek i bagietek do odpieku.

Koszt inwestycji wyniósł ponad 6 milionów euro. Przy stale rosnącym zapotrzebowaniu na wyroby Nowakowski-Piekarnie zwrot z inwestycji nastąpi w ciągu 1,5 roku.

Powodem nowej inwestycji jest olbrzymi wzrost zapotrzebowania na pieczywo do odpieku w Polsce i za granicą, który obserwujemy od kilku lat. Podczas gdy stale spada sprzedaż pieczywa świeżego, dostarczanego przez 12 tys. piekarni w Polsce, zapotrzebowanie na pieczywo do odpieku w ciągu ostatnich lat wzrosło kilkunastokrotnie. " - wyjaśnił Jarosław Zawadzki, prezes Nowakowski-Piekarnie. I dodał - "Mamy w zakładzie 9 linii i wszystkie pracują pełną parą".

Reklama

Nowa linia jest całkowicie zautomatyzowana i skomputeryzowana. Jej wydajność wynosi 600 tys. kajzerek lub 200 tys. bagietek na dobę. Linia składa się z segmentów zestawionych zgodnie z procesem wypieku i zamrażania bułek - od miesienia i formowania ciasta poprzez wstępną fermentację, nacięcie bagietek i odciśnięcie stempla na kajzerkach do wypieku i zamrożenia. Cały proces przygotowania, wypieku i zamrożenia trwa kilka godzin Ciasto podzielone na odpowiedniej wielkości kulki i wałki przesuwa się na taśmie przez kolejne segmenty linii.

Wszystkie elementy linii spełniają rygorystyczne wymogi bezpieczeństwa - wszelkie ruchome elementy mechaniczne są odgrodzone, a każdorazowy dostęp człowieka do nich automatycznie wyłącza linię. Segmenty linii zostały wyprodukowane za granicą i zmontowane przez pracowników Nowakowski-Piekarnie. Linię obsługuje 30 pracowników.

Pieczywo do odpieku trafia do sklepów w formie zamrożonej, po czym jest rozmrażane i odpiekane w małych piecach znajdujących się na terenie sklepów (do niektórych sklepów spółka Nowakowski-Piekarnie wstawia własne piece). Oprócz miłego zapachu wypiekanego pieczywa, konsumenci otrzymują, dosłownie, gorące, świeżutkie bułki. Sprzedawcy są również zadowoleni, gdyż zyskują nie tylko zadowolonych klientów, ale nie ponoszą strat związanych ze zwrotami pieczywa, gdyż zawsze dopasowują ilość wypieku w sklepie do rzeczywistego zapotrzebowania na pieczywo w danej chwili.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pieczywo | doba
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »