Cukiernia, biznes dochodowy i trudny do prowadzenia

Biznes cukierniczy to dobry interes, jednak jest to przedsięwzięcie trudne. Nakłady finansowe są spore, a gusta klientów zmienne. Odpowiedni smak i wygląd wyrobów to szansa na powodzenie w tym interesie.

Prowadzenie cukierni to dobry sposób na dochodowy rodzinny biznes, zarówno w wielkich miastach, jak i w małych miejscowościach. Biznes cukierniczy to przede wszystkim połączenie produkcji ciast, ciasteczek oraz tortów, ze sprzedażą. Jest to rynek coraz bardziej konkurencyjny i potrzeba na niego kilkaset tysięcy złotych kapitału, ale mimo to można na tym interesie zarobić.

Podstawą powodzenia naszej cukierni jest zagwarantowanie dobrej jakości wyrobów, w tym: wypieków, szarlotek, serników, tortów. Ponadto trzeba wyróżnić się czymś spośród konkurencji, w taki sposób, by zdobyć grono zaufanych i stałych klientów.

Reklama

Smak, kolor, wygląd, pracownicy

By wygrać z konkurencją, nasze wyroby cukiernicze muszą posiadać charakterystyczny smak, kształt, powinny być też odpowiednio udekorowane, ale przede wszystkim powinny być zawsze świeże, najlepiej jeszcze ciepłe.

Należy tutaj wspomnieć, iż cukiernia musi mieć zdecydowanie lepszą ofertę niż supermarket, hipermarket czy sklep osiedlowy. Nie powinniśmy więc do produkcji wyrobów cukierniczych stosować chemikaliów i gorszej jakości składników spożywczych, a wyposażenie części produkcyjnej musi być nowoczesne i higieniczne.

Zobacz wskaźniki dla firm na stronach BIZNES INTERIA.PL

Na pracownikach nie wolno oszczędzać. Jest to czasochłonna praca, wymagająca odpowiednich kwalifikacji kucharskich i cukierniczych.

Koszty wytwarzania produktów w cukierniach nie produkujących dla masowego odbiorcy są wyższe od produktów oferowanych przez sklepy masowe. Wyższe są także ceny tych produktów. Właściciele cukierni muszą więc zadbać o własne grono klientów, którym będzie odpowiadał smak, wygląd i oczywiście cena słodyczy.

Koszty inwestycyjne i inne wydatki

Wśród cukierni najwyższy zysk osiągają te zakłady i sklepy, które są firmami rodzinnymi. Produkcja i sprzedaż w takim przypadku powinna być zlokalizowana w jednym miejscu. Jest to poważna oszczędność na przewozie produktów i na kosztach pracy zatrudnionego personelu.

Koszty inwestycyjne związane z uruchomieniem słodkiego biznesu są znaczne. Na samo wyposażenie cukierni w odpowiedni sprzęt potrzeba około 300 tys. zł. Oprócz pieca cukierniczego trzeba instalować dodatkowo drogie szafy chłodnicze. W innym przypadku słodkie wyroby mogą się popsuć, gdy nie da się ich szybko sprzedać. Dotyczy to wyposażenia samego zakładu produkcyjnego oraz sklepu, który prowadzi dystrybucję wyrobów cukierniczych.

Koszty bieżące i zakup surowców spożywczych są także wysokie. Miesięcznie, szacunkowo, mała cukiernia wydaje na ten cel około 5 tys. zł.

Do tego dochodzą jeszcze koszty wynagrodzenia personelu zatrudnionego w cukierni i w sklepie cukierniczym. Wykwalifikowanemu cukiernikowi z doświadczeniem trzeba zapłacić około 5 tys. brutto.

W innym przypadku nie znajdziemy odpowiedniej kadry. Powinniśmy zatrudnić co najmniej 3 cukierników, co stanowi wydatek rzędu 15 tys. zł. Do tego personel pomocniczy, co najmniej 6 osób - wynagrodzenie w tym przypadku jest niższe, po około 3 tys. zł, tj. razem 16 tys. zł. Koszty eksploatacyjne, m. in. wydatki na prąd i czynsz, łącznie około 4 tys. zł miesięcznie.

A ile można na tym zarobić?

Marże zysku w cukierniach są dość wysokie - sięgają często od 20 do 30 proc. To oznacza spory zysk, przy odpowiednich nakładach kapitału obrotowego, potrzebnego na zakup surowców spożywczych.

Najlepsze cukiernie osiągają nawet 300 proc. zysku, w stosunku do nakładów. Najwięcej się zarabia na tzw. "mokrych wyrobach", głównie na szarlotkach i tortach, mniej na tzw. twardych wyrobach, np. babeczkach.

W tym biznesie nie ma dodatkowych źródeł dochodu. Zarabiamy tylko i wyłącznie na sprzedaży wyrobów cukierniczych. Miesięcznie niewielka rodzinna cukiernia może pozyskiwać dochód brutto od 30 do nawet 250 tys. zł miesięcznie.

Jak usytuować?

Podobnie jak przy innych usługach, także i w tym przypadku wysokość dochodów zależy od usytuowania zakładu cukierniczego i sklepu. Jest to poważna sprzeczność, bo z jednej strony zakład cukierniczy nie zawsze uda się ulokować w centrum miasta, a z drugiej strony sklep najlepiej, gdy znajduje się tam gdzie jest najwięcej potencjalnych klientów.

Problemem w tym biznesie jest stworzenie sieci dostawców surowców spożywczych dobrej jakości. Do tych surowców zalicza się przede wszystkim: mąka, cukier, wyroby nabiałowe, jaja, owoce miękkie (niestety występujące tylko sezonowo). Także niektóre wyroby cukiernicze mają charakter sezonowego występowania.

Skarbiec.biz
Dowiedz się więcej na temat: Biznes | przedsiębiorczość | cukiernia | firma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »