Delphi zbankrutuje w tym tygodniu?
Dzisiaj polski oddział koncernu ogłosił nabór do pracy. Poszukiwanych jest ponad 260 inżynierów, któzy mają wzbogacić stworzony w Krakowskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej dział Badań i Rozwoju koncernu Delphi. Teraz jednak pojawiają się spekulacje, że gigant może nie doczekać końca tygodnia...
Delphi, jeden z największych światowych producentów części samochodowych jeszcze w tym tygodniu może ogłosić bankructwo - napisał w środę "The New York Times".
Według gazety, termin tego bankructwa jest uzależniony od wyników rokowań prowadzonych przez General Motors, zarząd Delphi i potężny związek zawodowy UAW (Union Automobile Workers), który musi zgodzić się nad potężne zwolnienia.
Delphi, notowane na 63. pozycji na liście Fortune 500, zatrudnia 50 tys. pracowników w fabrykach części samochodowych i podzespołów w całej USA.
Bankructwo tego giganta byłoby wyjątkowo bolesne dla General Motors, który w efekcie porozumienia z Delphi, zgodził się płacić zwalnianym i emerytowanym pracownikom tej firmy ubezpieczenie zdrowotne i składki emerytalne, jeśli Delphi zbankrutowałoby przed połową 2007 roku - przypomina "The New York Times".
Gazeta przypomina też, że obecny prezes Delphi, Robert S. Miller, pracował wcześniej na tych samych stanowiskach w firmach Bethlehem Steel i Federal Mogul, kiedy zaczęły one postępowanie upadłościowe i zdołał im, na mocy tzw. Artykułu 11 amerykańskiego Prawa Upadłościowego, wynegocjować stosunkowo łagodne warunki bankructwa.
John.A.Casesa, analityk z Merril Lynch powiedział "The New York Times", że sytuacja w której znalazło się Delphi, jest sygnałem, że amerykański sektor motoryzacyjny "zbyt długo czekał na restrukturyzację".
"Przemysł samochodowy to ostatni bastion powojennych związków zawodowych i zarazem jedyny sektor rynku, któremu udało się unikać przez długi czas efektów globalizacji. Obecnie faktem jest, że firmy nie mogą dłużej płacić robotnikom 70 dolarów za godzinę w sytuacji, kiedy części samochodowe mogą być produkowane w Meksyku czy na Tajwanie za ułamek tej sumy" - zauważył Casesa.
W Polsce lokalne spółki koncernu nie komentują artykułów o ewentualnym bankructwie Delphi. "Nie możemy komentować doniesień >The New York Times<, choćby dlatego, że obecnie w USA trwają rozmowy pomiędzy GM, zarządem Delphi i naszymi związkowcami" - powiedziała w środę Agnieszka Przymusińska, rzecznik prasowy Delphi.
Dodała, że "rozważana jest też możliwość zastosowania tzw. Artykułu 11, czyli specyficznej instytucji stanowiącej nie pełną upadłość, a rodzaj ugody z wierzycielami. Jeśliby natomiast doszłoby nawet do upadłości, to nie wpłynie ona na stan spółek Delphi poza USA, w tym także polskich".