Deweloper chce postawić blok na ogródkach działkowych. Tyle oferuje działkowcom

Miasto Gdańsk chce zablokować inwestycję, którą jeden z deweloperów planuje na ogródkach działkowych. Za wykup terenu zaproponował on działkowcom kwotę blisko 80 mln zł. Ci ofertę chcą przyjąć, jednak przeczy temu przede wszystkim prawo.

Chodzi dokładnie o 7 hektarów Rodzinnych Ogródków Działkowych (ROD) przy ul. Wosia Budzysza i Stryjewskiego na gdańskich Strogach. To atrakcyjna dzielnica miasta z plażą i Portem Północnym.

Deweloper proponuje 77 mln zł za ROD

Deweloper Karczunkowska Projekt 1 przedstawił działkowcom propozycję wykupu ROD Kaczeńce, informuje portal trojmiasto.pl. Za teren o powierzchni 7 hektarów firma chce zapłacić 77 mln zł, które działkowcy mieliby rozdzielić między sobą.

Działkowcy dotychczas dosyć chętnie podchodzili do tej perspektywy. Wiosną br. nadzwyczajne walne zgromadzenie członków ROD większością głosów opowiedziało się za sprzedażą działek. Prezes ROD Kaczeńce zapewnia, że pieniądze zostałyby równo podzielone pomiędzy wszystkich działkowców:

Reklama

"Każdy wyszedłby zadowolony i uzyskał nowy ogród, bo zgodnie z ustawą ogród działkowy musi zostać odtworzony w innym miejscu", mówił Ryszard Wenzel. 

Umowa dzierżawy tych terenów obowiązuje do 2038 roku.

Miasto interweniuje, nie chce oddać działek

Okazuje się, że o sprzedaż może nie być tak łatwo. Zdaniem radnego PiS zgodnie z prawem w takich sytuacjach miasto ma prawo pierwokupu terenu za 1 proc. jego wartości. 

"Jeśliby Gdańsk z tego nie skorzystał, urzędnicy mogliby zostać posądzeni o niegospodarność" - powiedział Andrzej Skiba, cytowany przez portal radny PiS.

Radny miał kontaktować się z prawnikami, którzy twierdzą, że "uzyskanie pieniędzy przez działkowców od inwestora byłoby rzeczą wątpliwą z uwagi na mało precyzyjną konstrukcję umowy i niewłaściwe zabezpieczenie ich interesów". Miasto nie kryje chęci skorzystania z prawa do pierwokupu, a Dariusz Wołodźko z biura prasowego w Gdańsku dodaje, że miasto chce zachować ogródki działkowe na tym terenie

Ogródki działkowe zaczną znikać?

Powodem takiej decyzji jest także miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego z 2002 roku. W myśl tych zapisów w tym konkretnym miejscu mogą znajdować się tylko ogródki działkowe. To jednak wkrótce może się zmienić. 

"Jeżeli teren ogrodów w planie zagospodarowania przestrzennego ma inne przeznaczenie niż zieleń działkowa, to wówczas otwarta staje się możliwość likwidacji tego ogrodu działkowego przez właściciela - czyli przez gminę albo Skarb Państwa", tłumaczył mecenas Bartłomiej Piech reprezentujący Polski Związek Działkowców (PZD) cytowany przez money.pl.

W dużej mierze likwidacja ROD zależne będzie od determinacji samych działkowców. Przyspieszona procedura uchwalania planów ogólnych, do której zmuszone będą samorządy, da im niewiele czasu na zgłaszanie ewentualnych wniosków do planów. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: deweloper | Rodzinne Ogródki Działkowe | Gdańsk | inwestycje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »