E-faktury bez formalnej zgody

Wprowadzone zmiany nie oznaczają, że od tego roku można przesyłać faktury elektroniczne tym podmiotom, które tego nie akceptują. Wyrażenie zgody na taką formę otrzymywania faktur jest w dalszym ciągu niezbędne, jednak nie ma już potrzeby uzyskiwania formalnej zgody w formie pisemnej lub elektronicznej.

Jeżeli więc strony mają do siebie zaufanie, wystarczy, że umówią się na przesyłanie faktur elektronicznych ustnie. Mogą jednak pozostawić dotychczas obowiązujące formy albo zdecydować się na jeszcze inne.

Co ważne, wprowadzone do rozporządzenia zmiany zachowują ważność akceptacji wydanych dotychczas, a zatem nabywcy nie będą musieli ponownie potwierdzać, iż zgadzają się na przesyłkę.

Zobacz wskaźniki dla firm na stronach BIZNES INTERIA.PL

Kwestia uzyskiwania zgody to jedno. Kolejnym ważnym warunkiem umożliwiającym przesyłanie elektronicznych dokumentów jest zapewnienie o autentyczności ich pochodzenia oraz integralności ich treści i czytelności.

Chodzi tu o to, aby nabywca był pewny co do tożsamości wystawcy faktury elektronicznej oraz aktualności danych zawartych na dokumencie. Czynność ta leży w gestii sprzedającego.

Warunek zapewnienia e-fakturze tych dwóch cech podatnik może spełnić np. poprzez wykorzystanie podpisu elektronicznego (weryfikowanego poprzez ważny certyfikat) lub elektronicznej wymiany danych (EDI). Co warto mieć na uwadze, od 1 stycznia obowiązuje dodatkowa możliwość zapewnienia autentyczności i integralności, a mianowicie kontrola biznesowa. Ustawodawca definiuje ją jako dowolną kontrolę, która ustala wiarygodną ścieżkę audytu między fakturą a dostawą towarów bądź świadczeniem usług.

Wprowadzenie zmian w zakresie faktur elektronicznych miało na celu przede wszystkim dopasowanie zasad dotyczących faktur papierowych z zasadami obowiązującymi dla e-faktur. Nadanie e-fakturze takiej samej ważności, jaką posiada faktura zwykła, skutkować będzie dla przedsiębiorców niemałymi oszczędnościami.

Katarzyna Miazek, Żaneta Rowińska