E-faktury na papierze!
Propozycje resortu finansów mogą zablokować stosowanie w Polsce e-faktur - alarmują eksperci. Resort finansów uspokaja.
Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji (PIIiT) debatowała wczoraj nad projektem rozporządzenia Ministerstwa Finansów (MF) w sprawie umożliwienia stosowania w Polsce faktur elektronicznych. Konkluzje specjalistów od IT oraz prawników nie pozostawiają złudzeń - resort finansów musi gruntownie zmienić proponowane przepisy. Jeżeli tego nie zrobi, możemy zapomnieć o upowszechnieniu faktur elektronicznych, na co od dawna czekają polscy przedsiębiorcy.
Po co e-podpis
E-faktury pozwoliłyby firmom znacznie obniżyć koszty, oszczędzić czas, ułatwić logistykę. W połowie kwietnia resort finansów przesłał projekt do uzgodnień międzyresortowych oraz do konsultacji PIIiT. Wczoraj izba zaprezentowała ?PB? opinię o propozycjach MF. Jej zdaniem, zapisy projektu są... gorsze od regulacji obecnie obowiązujących i mogą wręcz zablokować rozwój e-fakturowania w Polsce.
- Największym problemem wynikającym z tego rozporządzenia jest konieczność opatrywania każdej e-faktury tzw. kwalifikowanym podpisem elektronicznym. Taki podpis nie jest prawie w Polsce wykorzystywany z powodu jego wysokich kosztów. Resort finansów chce wymóc jego upowszechnienie, uzależniając od jego stosowania skuteczność e-faktur. Proszę jednak zauważyć, że obecnie nie ma obowiązku ręcznego podpisywania faktur papierowych. Po co więc ten kwalifikowany e-podpis? - zastanawia się Wiesław Paluszyński, członek rady PIIiT.
Dodaje, że przez to e-faktury nie będą wykorzystywane i firmy pozostaną przy papierowych.
- Takie postawienie sprawy przez MF nie pozwoli na stosowanie e-fakturowania na szeroką skalę. To po prostu nie będzie się opłacać. E-system byłby bardziej restrykcyjny niż papierowy - mówi Wiesław Paluszyński.
Mirosław Barszcz, doradca podatkowy w Baker & McKenzie, dodaje, że prawo unijne nie wymaga od nas stosowania kwalifikowanego e-podpisu przy e-fakturach.
- Dyrektywa unijna pozostawia państwom członkowskim wybór. Nie narzuca obowiązku kwalifikowanego e-podpisu. W niektórych krajach przepisy są tak liberalne, że e-faktury mogą być wystawiane i przesyłane nawet e-mailem. W Polsce należałoby dać firmom wybór i dopuścić kilka technologii - twierdzi Mirosław Barszcz.
Wiesław Paluszyński informuje, że PIIiT wystąpi do MF o wykreślenie z rozporządzenia zapisów o kwalifikowanym e-podpisie.
- Resort powinien stworzyć możliwość stosowania zwykłego e-podpisu lub innych metod pozwalających na automatyczne generowanie faktur - mówi Wiesław Paluszyński.
Przedwczesna panika
Jarosław Neneman, wiceminister finansów, dostrzega problem.
- Projekt to tylko nasze propozycje. Czekamy na opinie na jego temat od różnych instytucji. Jeżeli będą one jednoznacznie wskazywać, że wymóg kwalifikowanego e-podpisu nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem, to nie będziemy się przy nim upierać - uspokaja wiceminister Neneman.
Jarosław Królak