EFL pozostaje liderem rynku

Początek roku jest czasem podsumowań, także w leasingu. Rok 2001 właściwie nie zaskoczył. Od początku analitycy przewidywali spadek łącznych wartości transakcji oraz stopniową eliminację z rynku firm małych oraz niezależnych, czyli nie mających zaplecza w bankowości. I rzeczywiście tak się stało.

Początek roku jest czasem podsumowań, także w leasingu. Rok 2001 właściwie nie zaskoczył. Od początku analitycy przewidywali spadek łącznych wartości transakcji oraz stopniową eliminację z rynku firm małych oraz niezależnych, czyli nie mających zaplecza w bankowości. I rzeczywiście tak się stało.

Łączna wartość transakcji leasingowych w roku ubiegłym przekroczyła minimalnie kwotę 7 mld zł. Oznacza to znaczny, ponieważ aż 12 % spadek. Przyczyn takiego stanu rzeczy należy doszukiwać się przede wszystkim w recesji gospodarczej, która nie oszczędzają niemal żadnej branży niejako automatycznie odbiła się na spadku zainteresowania inwestycjami, a w konsekwencji i leasingiem. Znaczącą rolę odegrała jednak z pewnością także niejasne, bo zdecydowanie za często zmieniające się i na zbyt wiele sposobów interpretowane regulacje prawne, dotyczące takich kwestii, jak chociażby homologacja czy rachunkowość.

Reklama

Takiej sytuacji nie przetrwało wiele małych firm, zwłaszcza tych, które nie były w sposób kapitałowy powiązane z bankami. Mechanizm funkcjonowania rynku odbywał się według następującego schematu: recesja pociąga za sobą zmniejszenie ilości zawieranych umów, a to ma swoje bezpośrednie przełożenie na płynność finansową firmy. W efekcie banki wypowiadają umowy finansowania transakcji lub tak podrażają ich koszt, że firma nie ma możliwości przedstawienia na rynku konkurencyjnej oferty. Brak środków i droga oferta stopniowo eliminują z rynku lub też zmuszają do łączenia się z podmiotami dużymi i silnymi. Potentaci leasingu zwiększają natomiast obroty.

Ów schemat ma oczywiście przełożenie w rzeczywiści. Z rynku leasingowego zniknęły takie firmy jak: CliF, czy Carcade. Europejski Fundusz Leasingowy, połączony z francuską grupą kapitałową Credit Agricole kolejny rok z rzędu świętuje swój tryumf, zajmując pierwsze miejsce w rankingu firm opracowanym pod względem wartości netto przedmiotów oddanych w leasing w roku 2001, publikując jednocześnie wyniki o 14 % lepsze od ubiegłorocznych.

Tym razem jednak to nie EFL okazał się rekinem sezonu. Największym wzrostem wartości transakcji, bo aż 109 %, może pochwalić się BZ WBK Finance & Leasing. Niewiele miejsca ustąpiły mu Raiffeisen Leasing - 82 % wzrostu oraz Kredyt Leas, który zwiększył wartość transakcji o 76 %. Łatwo zauważyć, iż niewątpliwym atutem wszystkich tych firm jest posiadanie silnego zaplecza finansowego, wszystkie one bowiem są powiązane z dużymi bankami.

brak
Dowiedz się więcej na temat: leasing
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »