Egzekucja komornicza szybsza i skuteczna
Obniżenie ceny sprzedaży na licytacjach uniemożliwi odzyskanie przez wierzyciela całego długu. Dłużnik będzie musiał wyjawić swój majątek komornikowi pod groźbą grzywny do 5 tysięcy złotych. Zmniejszy się zakres czynności komornika, na które będzie można wnieść skargę.
Przygotowany przez resort sprawiedliwości projekt nowelizacji przepisów egzekucyjnych w kodeksie postępowania cywilnego jest już po uzgodnieniach resortowych.
- Nowe przepisy mogą wprawdzie przyspieszyć egzekucję, ale nie przyspieszą zaspokojenia wierzyciela - mówi prof. Feliks Zedler.
Jeżeli komornik będzie sprzedawał za bezcen, to wprawdzie zniszczy majątek dłużnika, ale nie doprowadzi do pełnego zaspokojenia wierzyciela.
Cena wywołania
Autorzy zmian proponują znacznie niższe ceny wywoławcze na licytacji. W pierwszym terminie cena wywołania ma wynosić połowę wartości szacunkowej, a w drugim - jedną piątą. W ten sposób ma zwiększyć się zainteresowanie nabywców ruchomościami. Kinga Krawczyk, radca prawny z Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy, zwraca uwagę, że dziś część postępowań egzekucyjnych zostaje umorzonych z powodu braku chętnych do nabycia rzeczy.
Projekt przewiduje też łatwiejszą możliwość sprzedaży rzeczy przez komornika z wolnej ręki. Możliwe to będzie, wówczas gdy druga licytacja nie dojdzie do skutku.
- Gdy podczas licytacji nie będzie chętnych na nabycie rzeczy, to komornik sprzeda wartościowy przedmiot za cenę poniżej wartości - mówi prof. Zedler.
- Może wówczas dojść do nadużyć, ponieważ podstawione osoby za niewielkie kwoty wykupią wartościowe przedmioty od dłużnika - dodaje profesor.
- Korzyść z licytacji prowadzonej w taki sposób będzie miał tylko nabywca rzeczy - mówi Małgorzata Zamorska, adwokat z Kancelarii bnt Neupert Zamorska & Partnerzy.
Nowe propozycje negatywnie oceniają nawet komornicy.
- Krytykowano sprzedawanie rzeczy za bezcen, a teraz proponuje się dalsze obniżenie cen wywołania, co wpłynie na obniżenie ceny sprzedaży - mówi komornik Andrzej Kuligowski, wiceprezes Krajowej Rady Komorniczej.
Dłużnik musi wyjawić majątek
Dziś komornik nie może skutecznie zapytać dłużnika o jego majątek. Dłużnik musi wskazać go wówczas, gdy toczy się postępowanie o wyjawienie majątku przed sądem wszczęte przez wierzyciela. Natomiast projekt przewiduje, że komornik będzie mógł żądać wyjaśnień dłużnika na temat jego majątku. Jeśli odmówi, to komornik ukarze go grzywną do 5 tys. zł. Teraz komornik wymierza grzywny do 500 zł.
- Przyspieszy to egzekucję, a dłużnik składający wyjaśnienia pod odpowiedzialnością karną nie będzie mógł zataić majątku - tłumaczy sędzia Waldemar Żurek z Krakowa.
- Po uchwaleniu nowelizacji istniałyby dwa tryby regulujące sposób wyjawiania majątku - zwraca uwagę radca prawny Helena Markowska z Kancelarii Radców Prawnych Biernaccy.
Skarga na czynności komornika
Projekt wprowadza katalog czynności komornika, na które będzie mogła zostać wniesiona skarga do sądu rejonowego.
- Tworzenie katalogu zamkniętego w tym zakresie ogranicza możliwości reagowania wierzyciela na sytuacje, które go dotyczą - mówi radca prawny Kinga Krawczyk.
Projekt zmienia też tryb wnoszenia skarg na czynności komornika. Jeżeli komornik uwzględni wniesioną do niego bezpośrednio skargę, to nie nada jej dalszego biegu. Jeżeli jej nie uwzględni, to musi uzasadnić na piśmie zaskarżoną czynność albo jej zaniechanie. Następnie skargę, uzasadnienie i akta sprawy przekaże do sądu.
Autorzy projektu uznali, że obecny tryb wnoszenia skargi na komornika wydłuża postępowanie. Przewiduje on wniesienie skargi najpierw do sądu, następnie przekazanie jej do komornika, który po sporządzeniu uzasadnienia razem z aktami przesyła je do sądu.
Do skrócenia w ten sposób postępowania zastrzeżenia mają nawet sami komornicy.
- Dziś sąd bada skargę, a gdy dopatrzy się braków formalnych, to zwraca ją stronie - wyjaśnia Andrzej Kuligowski.
- Natomiast komornikowi projekt nowelizacji nie przyznaje uprawnień do badania skargi od strony formalnej. Zobowiązuje go do napisania uzasadnienia, gdy nie godzi się z zarzutami w skardze. Gdy dokumenty trafią do sądu, to może on dopatrzyć się braków formalnych i zwrócić skargę stronie - dodaje komornik.
Projekt przewiduje, że do rozpoznania skargi właściwy będzie sąd, przy którym działa komornik. Takie rozwiązanie budzi zastrzeżenia prof. Feliksa Zedlera, ponieważ sąd może być oddalony od miejsca wykonania czynności. Utrudni to rozpoznanie skargi, gdy będzie potrzeba wysłuchania świadków.
- 1,7 mln spraw wpłynęło do komorników w 2006 roku
- 573 tys. roszczeń skutecznie wyegzekwowano
- 655 tys. postępowań umorzono z powodu bezskuteczności.
Małgorzata Piasecka-Sobkiewicz