Fincast w rękach US
Sąd ogłosił upadłość właściciela telewizji Tele5, choć Fincast ma jeszcze cień szansy na przetrwanie.
Fincast od dawna miał problemy z niezadowolonymi wierzycielami, ale dopiero Urząd Skarbowy doprowadził do upadłości włoskiej firmy, właściciela telewizji Tele5, Polonia 1 i Top Shop.
Przyszła kryska...
Na wniosek skarbówki, Sąd Rejonowy w Warszawie ogłosił 5 kwietnia upadłość Fincastu. Dał jednak firmie możliwość zawarcia układu. - Zdaniem sądu jest szansa, że ta spółka zachowa zdolność istnienia na rynku i zawrze z wierzycielami układ - mówi Piotr Zimmerman, przewodniczący XVII wydziału upadłościowego Sądu Rejonowego w Warszawie. W ciągu tygodnia powinno być gotowe sprawozdanie sądowe, określające, jaki Fincast ma majątek i ile niespłaconych wierzytelności. Po ustaleniu ogólnej kwoty zadłużenia firmy, każdy z wierzycieli będzie mógł w ciągu miesiąca zgłosić roszczenia i na ich podstawie zostanie ustalona lista wierzytelności.
Nie tylko fiskus
Ponieważ postępowaniem układowym objęci są wszyscy wierzyciele, może to oznaczać dalsze kłopoty dla Fincastu. Tylko w ubiegłym roku do sądu wpłynęło aż pięć wniosków upadłościowych - od pracowników, współpracującego z telewizją ComPressu i od producenta telewizyjnego Jerzego Biedrzyckiego. Każdy z wnioskodawców wycofywał pozew i postępowania umarzano, ale prawdopodobnie Fincast nie spłacił wszystkich zobowiązań. - Firma podjęła rozmowy z niektórymi wierzycielami - mówi Katarzyna Rettner, rzecznik prasowy Fincastu. Właściciel Tele5 nie chce określić kwoty wierzytelności. Unika też deklaracji, kiedy je spłaci i czy (i jaka) będzie redukcja długów. - Termin będzie zależny od układu zawartego z wierzycielami - mówi Katarzyna Rettner. Spółka funkcjonuje normalnie, bo sąd pozostawił zarząd, wprowadzając tylko do niej sędziego komisarza i nadzorcę sądowego. Zdaniem Fincastu, postępowanie upadłościowe to wynik zaległości z 2002 r., gdy firma miała "przejściowe problemy finansowe".
Magdalena Wierzchowska