Firmy nie mogą żądać rażąco wysokich kar umownych

Kary nakładane przez przedsiębiorców za odstąpienie od umowy są rażąco wysokie - wynika z raportów przygotowanych przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Firmy do umów zawieranych z konsumentami często wprowadzają postanowienia, które nakładają wyłącznie na klientów obowiązek zapłaty nadmiernie wygórowanych kwot na wypadek niewykonania umowy. Takie niedozwolone zapisy zdarzają się we wzorcach umownych stosowanych m.in. przez deweloperów, szkoły językowe czy biura podróży.

Za wysoka kara

Zastrzeżenie kary umownej za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy jest oczywiście dopuszczalne przez prawo. W przepisach nie ma jednak określonego sposobu naliczania takiej kary. Tę właśnie furtkę wykorzystują przedsiębiorcy, którzy w zbyt dotkliwy i rażący sposób karzą swoich klientów za odstąpienie od zawartej umowy.
- Praktyka zastrzegania przez przedsiębiorców na swoją korzyść wygórowanych wysokości kar umownych jest niestety dość powszechna, szczególnie w przypadku odstępowania od umów turystycznych, deweloperskich czy też dotyczących usług finansowych - wyjaśnia Błażej Sarzalski, prawnik z Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych A.R. Zapiór, K. Ślązak i Partnerzy.
Wskazówką dla przedsiębiorców przy ustalaniu wysokości kary umownej powinien być jednak przepis art. 3853 pkt 17 kodeksu cywilnego. Stanowi on, że za niedozwolone postanowienie umowne należy uznać postanowienie nakładające na konsumenta, który nie wykonał zobowiązania lub odstąpił od umowy, obowiązek zapłaty rażąco wygórowanej kary umownej lub odstępnego.
- Za rażąco wygórowaną kwotę kary umownej należy uznać nie tylko taką, która stanowi duży procentowy udział wartości umowy, ale także taką, która znacząco przewyższa szkodę przedsiębiorcy powstałą w wyniku odstąpienia konsumenta od umowy - wyjaśnia Joanna Rudnicka, prawnik z Kancelarii Radców Prawnych Skoczyński Wachowiak Strykowski.
Tak więc w przypadku np. umowy z deweloperem za punkt odniesienia dla ustalenia wysokości kary umownej należy przyjąć cenę mieszkania oraz aktualną sytuację rynkową.
- Przykładowo można też wymienić klauzulę zobowiązującą klienta do zapłaty 80 proc. ceny imprezy turystycznej w przypadku rezygnacji z niej w okresie od 14 do 4 dni przed dniem rozpoczęcia wycieczki - tłumaczy Błażej Sarzalski.

Gdzie znajduje się lista niedozwolonych klauzul umownych ? Czy obowiązek zapłaty kary umownej musi spoczywać na obu stronach stosunku prawnego ? W jaki sposób niedozwolone klauzule umowne powodują, że konsument ma znacznie mniej swobody w podejmowaniu decyzji niż przedsiębiorca ? Czy w/w postanowienia w umowach z konsumentami nie wywołują skutków prawnych ? Co może zrobić klient, gdy firma domaga się od niego niezgodnej z prawem zapłaty kary umownej ?

Więcej: Gazeta Prawna 9.09.2008 (176) - str.2-3
Małgorzata Kryszkiewicz

Reklama
Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: kary umowne | Mustafa | firmy | kara
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »