Forum: PKP - terrorysta?

W Polsce nie ma jasnej polityki transportowej. Rynek usług podporządkowany jest PKP, które terroryzują społeczeństwo ciągłymi zapowiedziami strajków i wiecznym pomrukiem niezadowolenia. Państwo pompuje w tego molocha olbrzymie pieniądze.

W 2004 r. pomoc finansowa spółki PKP Przewozy Regionalne przekroczyła poziom 1 mld zł. Na koniec 2001 r. spółka wykazała stratę netto w wysokości 385 mln zł, zaś w 2003 r. już 1.240 mln zł. Zapisane w ustawie na dotowanie spółki kwoty 500 mln zł w 2002 r. oraz 800 mln zł w 2003 r. zostały obniżone do poziomu 300 mln zł rocznie, co wywołało wrzenie w środowisku kolejarskim.

Budżet państwa nie rekompensował też w pełnej wysokości ulg ustawowych honorowanych przez kolej (strata 242 mln zł w latach 2001-2003). Dofinansowanie z tytułu ulg wyniosło w 2004 r. 370 mln zł, samorządy dołożyły 430 mln zł.

Reklama

W latach 2001-2003 wzrosło zadłużenie spółek kolejowych z 10,4 do 18,1 mld zł. W latach 2001-2003 zgłoszone przez PKP SA potrzeby na środki budżetowe wysokości prawie 6,3 mld zł zrealizowane zostały w kwocie 2,6 mld zł.

Od kilku lat część pieniędzy przeznaczanych z budżetu państwa na dofinansowanie przewozów ginie po drodze w samorządach wojewódzkich - same narzekają na brak pieniędzy, te przeznaczone na kolej często są wydawane na inne cele. Tylko w roku 2004 kolej poprzez samorządy wojewódzkie miała otrzymać 538 mln zł., a otrzymała 414 mln.

PKP Polskie Linie Kolejowe zarządza ok. 23,4 tys. kilometrów linii kolejowych, czynnych jest ok. 19 tys. Według PLK, zmniejszenie ilości zarządzanych linii do ok. 17 tys. pozwoliłoby na pokrycie kosztów ich utrzymania. Według szacunków rządowych, optymalna długość linii kolejowych to zaledwie 13 tys. km.

Czy wszystkie ulgi, które gwarantuje państwo, a które obejmują wiele grup społecznych - poczynając od parlamentarzystów, kończąc na samych kolejarzach - są uzasadnione? Jak rozwiązać najbardziej palące problemy skostniałego kolosa? A może da się wykonać jedno zwinne cięcie, by przywrócić względną normalność?

PKP pochłania więc ogromne kwoty z budżetu państwa i ciągle są one niewystarczające? Czy musimy znosić transportowego terrorystę, zatrudniającego w sumie niemal 150 tys. osób, które cieszą się iście peerelowskimi przywilejami?

Na naszym Forum poruszamy ważne tematy:
Naciągnięci w hipermarkecie
Biznes - droga przez mękę
Uciec za granicę
Z ojca na syna
Złodziej zgodny z prawem?
Urzędnicy szkodzą?

INTERIA.PL/inf. własna
Dowiedz się więcej na temat: forum | PKP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »