Fundusze, czyli bliżej Europy

Wystarczyło cztery lata naszego członkostwa w UE, aby dzięki wsparciu z Brukseli wdrożyć blisko 85 tysięcy projektów - zbudować i wyremontować 3692 km dróg, zmodernizować centra wielu miast, obniżyć o połowę stopę bezrobocia. Z najnowszego raportu Ministerstwa Rozwoju Regionalnego dotyczącego wpływu funduszy unijnych na polską gospodarkę w latach 2004-2007 wynika, że Polska korzysta na unijnej pomocy najwięcej ze wszystkich państw członkowskich.

Wystarczyło cztery lata naszego członkostwa w UE, aby dzięki wsparciu z Brukseli wdrożyć blisko 85 tysięcy projektów - zbudować i wyremontować 3692 km dróg, zmodernizować centra wielu miast, obniżyć o połowę stopę bezrobocia. Z najnowszego raportu Ministerstwa Rozwoju Regionalnego dotyczącego wpływu funduszy unijnych na polską gospodarkę w latach 2004-2007 wynika, że Polska korzysta na unijnej pomocy najwięcej ze wszystkich państw członkowskich.

- Co trzecia złotówka inwestycyjna jest stymulowana funduszami - podkreśla Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego. O ile w latach 2004-2006 otrzymaliśmy z Unii 13 mld euro (na statystycznego Polaka rocznie przypadało około 40 euro bezzwrotnej pomocy), w latach 2006-2013 dostaniemy 67,3 mld euro (co daje około 220 euro na głowę). - Między tymi dwoma okresami istnieje zasadnicza różnica nie tylko w wielkości środków, ale też w jakości programów - zwraca uwagę Danuta Huebner komisarz UE ds. polityki regionalnej.

Gonimy średnią

Reklama

- W pierwszym okresie fundusze przeznaczano głównie na inwestycje w infrastrukturę i ochronę środowiska. W inwestycjach na lata 2007-2013 nie chodzi już wyłącznie o wzrost gospodarczy i nowe miejsca pracy, ale także o wydajność i innowacyjność polskiej gospodarki. Jak przekonuje minister Bieńkowska, fundusze unijne przyczyniły się m.in. do zwiększenia tempa wzrostu PKB w Polsce - w latach 2004-2007 wzrosło ono do 5,4 procent i było ponad dwukrotnie szybsze od przeciętnego w Unii (2,6 proc.). W ub.r. dzięki unijnym funduszom tempo wzrostu PKB było wyższe o 0,6- 0,9 proc. Jednak największego wzrostu dynamiki PKB wskutek realizacji programów finansowanych z funduszy unijnych resort spodziewa się w latach 2010-2014 - nawet o 1,3-3,0 pkt proc. MRR zwraca uwagę, że dzięki funduszom zmniejsza się dystans dzielący gospodarkę Polski od przeciętnego poziomu rozwoju Unii. W 2003 roku PKB (liczony według parytetu siły nabywczej) w przeliczeniu na mieszkańca stanowił 49,0 proc. przeciętnej UE-27, zaś w 2007 roku - 54,6 proc. Jak zaznaczyli autorzy raportu, aby przyspieszyć proces zmniejszania różnic rozwojowych Polski, konieczne jest utrzymanie wysokiej dynamiki wzrostu gospodarczego. Z raportu wynika, że inne kraje członkowskie z Europy Środkowo- Wschodniej szybciej niwelują istniejący dystans.

Za wysokie bezrobocie

Unijne wsparcie ma szczególne znaczenie dla rozbudowy i modernizacji infrastruktury drogowej i środowiskowej oraz w mniejszym stopniu - energetycznej. Do końca 2007 r. w ramach projektów transportowych realizowanych na mocy Narodowo Planu Rozwoju 2004-2006 wybudowano i zmodernizowano 3692 km polskich dróg i 203 km autostrad. Zakończono także modernizację m.in. ponad 350 km torów oraz ponad 460 km sieci trakcyjnej. Wykorzystanie funduszy unijnych wpłynęło także na zmniejszenie się bezrobocia w Polsce - z 19,6 proc. w 2003 r. do 9,6 proc. w ub.r. Powstało około 320 tysięcy nowych miejsc pracy. Oznacza to, że co piąte zostało utworzone dzięki funduszom unijnym. Należy jednak pamiętać, że Polskę - mimo istotnej poprawy w latach 2004-2007 - nadal charakteryzuje jeden z najniższych w UE wskaźników zatrudnienia oraz jedna z najwyższych stóp bezrobocia - przypomina ministerstwo. - Nie mamy problemów z absorpcją funduszy strukturalnych z lat 2004-2006. W czerwcu wykorzystaliśmy już 90 procent. Nic nie stracimy - zapewnia Elżbieta Bieńkowska. Minister optymistycznie patrzy także na rybołówstwo, mimo że w tym sektorze wydano dotychczas zaledwie 68 proc. środków. O ile wydawanie funduszy strukturalnych idzie nam nieźle, to nieco gorzej wygląda sytuacja w Funduszu Spójności, z którego wykorzystaliśmy dopiero około 50 proc. środków, ale czas na rozliczenie mamy do 2010 r. Co ciekawe, więcej wydaliśmy na projekty transportowe niż dotyczące ochrony środowiska, gdyż sporo zamieszania wywołały zarzuty Komisji Europejskiej o niezgodności ustaw o ochronie środowiska z prawem europejskim.

Małgorzata Barwicka

Fundusze Europejskie
Dowiedz się więcej na temat: fundusze unijne | fundusze | europ | Bliżej | Bieńkowska | minister | PKB
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »