Holandia: polska firma ma rację

Het Financieele Dagblad "Sędzia w Harlemie przyznał rację polskiej firmie" i oczyścił z zarzutów firmę, która w 2004 r. zleciła remont budynku polskiemu podwykonawcy.

Według sądu inspekcja pracy nadużywała istniejących ograniczeń prawnych, w celu uniemożliwiania polskim firmom podejmowania legalnej pracy w Holandii. Holandia zastrzegła sobie prawo odmowy przyjmowania pracowników z nowych państw Unii, ale zakaz ten nie odnosi się do firm usługowych. Jednak do grudnia ubiegłego roku firmy te zmuszone były do uzyskiwania zezwoleń na pracę. Według sądu wymóg posiadania takiego zezwolenia był "nieproporcjonalnym utrudnieniem swobodnego przepływu usług".

Po tym, jak Komisja Europejska wskazała na niezgodność obowiązku uzyskiwania zezwoleń z europejskimi wytycznymi, przepis ten zamieniono na obowiązek rejestrowania firmy. Ułatwiło to przedsiębiorstwom z nowych państw członkowskich dostęp do holenderskiego rynku. Według adwokata oczyszczonej z zarzutów firmy nadal istnieje jednak problem dyskryminacji. Francuskie przedsiębiorstwa nie muszą się rejestrować, a polskie tak. Ponadto niejasna jest granica pomiędzy legalnym wysyłaniem pracowników do wykonania danej usługi, a nielegalnym zatrudnianiem personelu. Nigdzie nie jest zdefiniowane, co jest usługą, a co nią nie jest. Polski przedsiębiorca musi wypełnić formularz, ale do momentu kontroli przez inspekcję pracy nie wie, czy nie będzie musiał zapłacić kary w wysokości 8000 euro.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: firma | polskie firmy | firmy | Holandia | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »