Kasa fiskalna dla wszystkich

W dzisiejszym wydaniu "Gazety Wyborczej" czytamy o gigantycznym zamieszaniu z kasami fiskalnymi. Resort finansów w niejasnych okolicznościach nałożył obowiązek instalowania kas na tysiące firm, które powstały w 2005 r.

Chodzi o bardzo zagmatwane rozporządzenie ministra finansów w sprawie kas fiskalnych z 6 grudnia 2005 r. Mogło z niego wynikać, że przedsiębiorcy, którzy rozpoczęli działalność w 2005 r., powinni instalować kasy od 1 stycznia 2006 r. bez względu na wysokość obrotów - czytamy w gazecie.

Nie mogąc poradzić sobie z interpretacją przepisów, doświadczeni skarbowcy radzili poczekać na interpretację ministerstwa - zauważa dziennik. Odpowiadając na pytanie "Rzeczpospolitej", biuro prasowe resortu wyjaśniło, iż nie było intencją rozporządzenia nakładanie obowiązku instalowania kas dla przedsiębiorców, którzy zaczęli działalność w 2005 r. - informuje "Gazeta Wyborcza".

Reklama

W styczniu 2005 r. resort finansów w oficjalnych pismach stwierdził jednak coś kompletnie odwrotnego.

OPINIA:

Nie będzie zmiany przepisów o kasach rejestrujących dla podatników rozpoczynających biznes - potwierdza Ministerstwo Finansów. Na razie jednak nie wypowiedziało się ono jednoznacznie, czy zaniecha stosowania sankcji wobec wprowadzonych w błąd przedsiębiorców, którzy dotychczas nie zainstalowali kas. Wielu przedsiębiorców jest jednak rozczarowanych, a wiemy to z sygnałów, jakie ciągle od nich odbieramy. Wiemy że lokalne urzędy skarbowe informowały że podatnik nie musi instalować kasy fiskalnej, skoro rozpoczęła działalność w 2005 r. i nie przekroczyła 20 tys. zł obrotu. Podobnie zdezorientowani są inni, którzy uwierzyli niefortunnym ustnym wyjaśnieniom z resortu, jakoby obowiązek instalowania kas ich nie dotyczył. Czekamy na ostateczne stanowisko ministerstwa, czy planuje ono nakładanie sankcji na właścicieli firm, którzy nie zainstalowali kasy, kierując się wcześniejszym stanowiskiem MF. Przypomnijmy, że konsekwencje braku kasy nie są miłe dla podatnika. Jeśli nawet kupi teraz kasę fiskalną, to nie będzie mógł odzyskać połowy jej ceny. Mógłby skorzystać z takiego udogodnienia, gdyby zgłosił zakup i instalację kasy przed 1 stycznia. Kto nie rejestrował obrotu za pomocą kas, naraża się też na sankcje z ustawy o VAT - nie będzie mógł odliczyć sobie 30 proc. kwoty podatku naliczonego wynikającego z faktur za okres, kiedy nie używał kasy fiskalnej, choć powinien. Taki przedsiębiorca narazi się też na zarzut nieprowadzenia ksiąg (brak kasy fiskalnej jest traktowany identycznie). Traktowane jest to jako przestępstwo skarbowe, za które grozi słona grzywna.

INTERIA.PL/GW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »