Klasyfikacje UE wprowadzają chaos

Ponieważ ustawa o VAT odwołuje się do szczegółowych klasyfikacji statystycznych, to pewne kategorie usług mogą być opodatkowane w sposób sprzeczny z regulacjami unijnymi - uważają eksperci. Jednak likwidacja odwołań do tych klasyfikacji bez zmian w samej ustawie nie będzie możliwa.

Wynikający z ustawy o VAT obowiązek identyfikowania charakteru usług w oparciu o Polską Klasyfikację Wyrobów i Usług prowadzi w indywidualnych przypadkach do niezgodnego z VI dyrektywą określenia zakresu niektórych czynności (np. usług reklamowych, inżynierskich).

- Może to mieć wpływ m.in. na wysokość opodatkowania (zastosowanie różnych stawek VAT lub zwolnienia z VAT) oraz miejsce świadczenia (opodatkowania) konkretnych usług - uważa Tomasz Pabiański, ekspert z działu doradztwa podatkowego Pricewaterhouse-Coopers.

Reklama

Chcemy pomóc w stworzeniu dobrego projektu zmian w ustawie o VAT. Dlatego rozpoczęliśmy debatę na ten temat. Zapraszamy do niej czytelników, przedstawicieli rządu, przedsiębiorców i ekspertów podatkowych.

Mogą być problemy

Według Jacka Tkaczyka, dyrektora do spraw podatków CTL Logistics, sztywne trzymanie się przez polskiego ustawodawcę klasyfikacji statystycznych dla celów podatkowych może przysporzyć wielu problemów podatnikom VAT. Przykładem takich kłopotów mogą być usługi podlegające opodatkowaniu VAT w kraju, gdzie siedzibę ma usługobiorca.

Sztywne trzymanie się przez polskiego ustawodawcę klasyfikacji statystycznych dla celów podatkowych może przysporzyć wielu problemów podatnikom VAT - uważają specjaliści.

- VI dyrektywa wymieniając tego typu usługi nie posługuje się w ogóle żadnymi klasyfikacjami statystycznymi. Natomiast polska ustawa o VAT poprzez odwoływanie się do szczegółowych klasyfikacji może zawężać pewne kategorie usług i powodować rozbieżności w ich opodatkowaniu w stosunku do regulacji unijnych. Przykładem takich rozbieżności w klasyfikowaniu usług między polską ustawą o podatku od towarów i usług a VI dyrektywą mogą być np. usługi reklamowe oraz inne usługi wymienione w art. 27 ust. 4 ustawy o VAT - argumentował Jacek Tkaczyk.

Bez zmian się nie obejdzie

Potrzeba odwoływania się do klasyfikacji PKWiU wynika z odmiennego opodatkowania VAT różnych usług i towarów.

- Ujednolicenie stawek VAT oraz metody jego naliczania rozwiązałoby problem. Gdyby jednak tak się nie stało, to nie sądzę, aby likwidacja odniesień do PKWiU poprawiła sytuację. PKWiU pełni rolę aktu prawnego definiującego poszczególne towary i usługi, zarazem je rozgraniczając. Jeżeli aktu tego zabraknie, powstanie potrzeba zastąpienia go innym, na podstawie którego będzie możliwe ustalenie różnicy pomiędzy np. obierkami, liśćmi i strużynami z warzyw, w stosunku których to produktów przysługuje zryczałtowany zwrot VAT, a innymi produktami, gdzie zwrot VAT przysługuje na zasadach ogólnych - wyjaśnił Arkadiusz Michaliszyn, prawnik z CMS Cameron McKenna. Jednocześnie dodał, że godząc się na obowiązujący system VAT, którego ambicją jest pełne uregulowanie naszej rzeczywistości, potrzebny jest akt, który tę rzeczywistość najpierw zdefiniuje.

Ewa Matyszewska

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: VAT | likwidacja | chaos | kategorie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »