Koronawirus w Polsce. Firmy dłużej zwolnione z kosztów obsługi terminali
Przedsiębiorcy, którzy korzystają z bezpłatnych terminali płatniczych będą mieć przedłużony okres bezkosztowy do końca czerwca.
W obecnej sytuacji związane z epidemią przedsiębiorcy muszą się zmierzyć z bardzo trudną sytuacją. Dlatego ci, którzy korzystają z programu Polska Bezgotówkowa, a kończy im się roczny okres bezkosztowej obsługi przyjmowania płatności kartowych, będą mieć automatycznie wydłużony ten czas, bez konieczności składania wniosków.
- Inicjatywa kierowana jest do wszystkich detalistów, którym w marcu, kwietniu lub maju kończy się 12-miesięczny okres bezpłatnego korzystania z terminala w ramach Programu Polska Bezgotówkowa. Pomoc będzie polegać na przedłużeniu pokrycia kosztów związanych z używaniem terminala do akceptacji kart do końca czerwca 2020 r.
W praktyce to oznacza, że przedsiębiorcy w sposób automatyczny otrzymają - w zależności od tego, kiedy kończy się im dofinansowanie terminali w ramach tego programu- dodatkowo miesiąc, dwa lub trzy miesiące pokrycia kosztu czynszu za dzierżawę terminala.
- Nieustannie monitorujemy sytuację zarówno makro-, jak i mikroekonomiczną w Polsce. Widzimy, że wprowadzone i zarazem niezbędne ograniczenia w handlu detalicznym mogą być bolesne szczególnie dla tych przedsiębiorców, którzy prowadzą małe i mikropodmioty. Są one szczególnie ważne dla ciągłości działania lokalnej społeczności i dlatego chcemy ułatwić im funkcjonowanie w tych trudnych miesiącach - deklaruje Zbigniew Wiśniewski, wiceprezes Fundacji Polska Bezgotówkowa.
Przypomnijmy, że do programu mogą zgłaszać się przedsiębiorcy, którzy chcą zacząć przyjmować płatności bezgotówkowe, a w okresie ostatnich 12 miesięcy w swoim punkcie handlowo-usługowym nie akceptowały kart. Uczestnicy programu otrzymują wsparcie ze strony Fundacji polegające na pokryciu kosztów związanych z użytkowaniem terminala do akceptacji kart oraz kosztów obsługi płatności bezgotówkowych przez 12 miesięcy.
Po wybuchu epidemii, zarówno bankowcy jak i minister finansów oraz KNF apelowały, aby jeśli jest to tylko możliwe, płacić kartą lub telefonem zamiast gotówki, ze względu na ryzyko przenoszenia wirusa.
Kilka dni temu został podniesiony limit transakcji zbliżeniowych bez konieczności podawania PIN, z 50 do 100 zł. Zmiana jest obecnie wprowadzana w sieciach terminali, a w części już działa.
Monika Krześniak-Sajewicz