Kraków mniej atrakcyjny?

Czy miasto Kraków wykorzystuje dostatecznie swoje atuty w przyciąganiu nowych inwestycji budowlanych i nawiązywaniu współpracy z potencjalnymi inwestorami? Czy rozwój budownictwa lokalnego zaspakaja zarówno potrzeby mieszkańców, jak i nasyca kapitałem tych, którzy już zainwestowali? Na te i inne pytania będą odpowiadać uczestnicy dzisiejszej konferencji - "Problemy rozwoju przestrzenno-budowlanego miasta Krakowa".

Kraków od początku okresu transformacji boryka się z regulacją stanów prawnych gruntów i przejmowaniem ich na majątek miasta w drodze tzw. komunalizacji mienia. Nadal ok. 2500 tys. nieruchomości posiada nieuregulowany stan prawny, co niejednokrotnie utrudnia proces inwestycyjny. Znaczna liczba dróg stanowi współwłasność osób fizycznych, a proces nabywania tych gruntów na własność gminy jest ograniczony znikomą wielkością zarezerwowanych na ten cel środków budżetowych. Niedostatek infrastruktury i rozbudowana administracja powodują ogólny niesmak na ustach potencjalnych inwestorów - czytamy w raporcie ekspertów budownictwa i nieruchomości.

Reklama

Autorzy konferencji zwracają uwagę na fakt, iż swoboda gminy jest znacznie ograniczona w poruszaniu się po rynku, w porównaniu do pozostałych jego uczestników, tj. deweloperów, osób fizycznych i innych instytucji, które w ramach swobody umów dokonują transakcji w zależności do własnych potrzeb. Eksperci starają się podkreślić, jak ważne jest znaczenie gminy w rozwoju miasta.

Zaznaczają iż, rola w kształtowaniu wizerunku tego rynku, jak i jego możliwościach zarezerwowana jest wyłącznie dla gminy, która może o ten "interes" dbać lepiej, lub gorzej. Niewątpliwie dobre gospodarzenie o inwestycje w nieruchomości, zarówno z dziedziny "know-how", jak i powodujące wzrost produkcji budowlano-montażowej wpływają nie tylko na kształtowanie się przestrzeni, ale także świadczą o dobrym gospodarzeniu gminy, która zapewnia zatrudnienie na skutek rozwoju lokalnego budownictwa.

Nie jest jednak dobrze
"Miasto Kraków z obserwacji przeciętego turysty nie wypada w tych kategoriach dobrze. Rozwój sieci hipermarketów, które "wtoczyły" się z niespotykanym dotąd rozmachem prawie do ścisłego centrum nastraja smutkiem, przerażeniem, a w końcu nostalgią za "dawnym ustrojem" w którym na pewno do takich sytuacji by nie doszło" - czytamy w raporcie.

Nie chodzi tu o blokowanie wszystkiego, ale w dość niebezpiecznym kierunku podąża rozwój budownictwa w Krakowie - zaznaczają autorzy opracowania. Nowobudowane sieci wielkich sklepów przyciągają przecież niewykwalifikowaną kadrę, a brak prawdziwych inwestycji powoduje odpływ zdolnych mieszkańców zarówno do innych miast jak i emigrację na zachód. Brak jest prawdziwych ośrodków logistycznych, baz dystrybucyjnych, a przecież miasto ze swoim potencjałem i położeniem geograficznym mogłoby stać się kolebką ciekawych i nowatorskich w tej dziedzinie projektów. Bez problemu można wskazać nawet lokalizację - niezagospodarowane dotąd tereny wokół Nowej Huty, które po dziś dzień odstraszają i tworzą temat ideowych dyskusji polityków. Dobrze natomiast wypada w tym rynek apartamentów - jeszcze jedna nie rozwinięta i możliwa do zainwestowania nisza rynkowa. Apartamenty od samego początku cieszyły się dużym powodzeniem wśród nabywców z zagranicy, jednak niewielka ich podaż wciąż powoduje, że Kraków omijany jest przez osoby chcące zainwestować lub po prostu zamieszkać na czas kontraktu w tym mieście. Tak duże zainteresowanie wynikać może z funkcji, jaką pełni miasto - w końcu to przede wszystkim ośrodek kultury i sztuki z niezliczoną ilością muzeów i artystów.

Dane mówią za siebie
Obserwując w szczególności wyniki za rok 2003r. stwierdzić można znaczące spowolnienie ruchu budowlanego, objawiające się zmniejszeniem liczby wydanych decyzji. Dotyczy to wszystkich obiektów, zarówno mieszkaniowych, komercyjnych i infrastruktury. Przykładowo w 2003r. liczba wydanych decyzji o pozwoleniu na budowę łącznie była mniejsza o 56 % w stosunku do roku 2002r. i o 45 % w stosunku do roku 1999r. Liczba tych decyzji wydanych obejmująca budownictwo wielorodzinne zmalała w o 82% w stosunku do roku ubiegłego, a obiektów usług komercyjnych o 62%. Jest to zjawisko niepokojące, i wydaje się, że głównym powodem tak drastycznego spowolnienia inwestycji może być brak planu zagospodarowania przestrzennego, ale też nowelizacja ustawy prawo budowlane i ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. Jednak ogólne skostnienie i brak woli władz we wdrożeniu możliwych procedur ułatwiających wydawanie stosownych decyzji też jest tego przyczyną.

KONFERENCJA - "Problemy rozwoju przestrzenno-budowlanego w Krakowie" odbędzie się w dniu 29.06.2004r. o godzinie 18.00. w Domu Polonii przy ul. Grodzkiej w Krakowie, z udziałem m.in. Radnych Miasta Krakowa i przedstawicieli firm budowlanych. Patronem medialnym jest portal INTERIA.PL

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gminy | Kraków | nieruchomości | problemy | budownictwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »