Kto nie lubi e-aptek?
O możliwość sprzedawania leków przez internet, w tym na receptę, walczy internetowa apteka DomZdrowia.pl z podkrakowskich Zielonek. W poniedziałek odwołała się od decyzji małopolskiego inspektoratu farmaceutycznego, zakazującego takiej działalności, do Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego.
Główne zarzuty inspekcji dotyczą tego, że prawo farmaceutyczne zakazuje wysyłkowej sprzedaży leków. Inspekcja zarzuca także placówce, że nazywa się "apteką", choć jest jedynie - punktem aptecznym.
Odwołujemy się od takiego stanowiska. Podnosimy argument o nadrzędności prawa europejskiego nad prawem krajowym, ponieważ w Unii Europejskiej sprzedaż lekarstw przez internet jest legalna - powiedział prezes spółki DomZdrowia.pl Mirosław Ostrowski.
Jak wyjaśnił, w przypadku wprowadzonej niedawno sprzedaży leków na receptę firma powołuje się natomiast na model udzielania przez chorych pełnomocnictwa firmie kurierskiej. Kurierzy za niewielką opłatą dostarczają recepty do apteki internetowej i potem lekarstwa do chorych.
To nie jest sprzedaż wysyłkowa. Lekarstwa mogą być przecież kupowane przez pełnomocnika, tak się dzieje bardzo często w normalnych aptekach. Nikt nie legitymuje przy ich kupowaniu - podkreśla Ostrowski. Jak wyjaśnia, nie używa nazwy "apteka", lecz "apteka internetowa".
Apteka internetowa ZielonyDom.pl powstała dwa lata temu. Jak powiedział Ostrowski, o użyteczności takiej formy sprzedaży świadczą dwa fakty: rosnąca liczba klientów i rosnąca liczba konkurencyjnych aptek internetowych.
Mamy zamiar doprowadzić do legalizacji wysyłkowej sprzedaży leków, podobnie, jak dzieje się to w UE. Chcemy przyspieszyć działania zmierzające do nowelizacji prawa w tym zakresie - wyjaśnił Ostrowski.
W świetle obowiązującego obecnie prawa farmaceutycznego zakazane jest prowadzenie wysyłkowej sprzedaży produktów leczniczych w ramach obrotu detalicznego - powiedziała zastępczyni Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego Grażyna Chachlowska. Na stronie internetowej Ministerstwa Zdrowia znajduje się projekt nowelizacji ustawy o prawie farmaceutycznym, który dopuszcza możliwość sprzedaży internetowej przez apteki i punkty apteczne. Będzie to jednak możliwe jedynie w przypadkach szczegółowo określonych przez ministra w rozporządzeniu i przez osoby, które spełnią określone warunki - podkreślił w rozmowie z rzecznik Ministerstwa Zdrowia Paweł Trzciński.