Kto usiądzie za sterami PLL LOT?
O fotel prezesa narodowego przewoźnika powalczy obecny p.o. prezes i jeden z jego zastępców. Kto usiądzie za sterami PLL LOT? Mimo że sytuacja narodowego przewoźnika jest niezwykle trudna, to nie brakuje chętnych.
Wśród nich znalazły się dwie poważne kandydatury: Tomasza Dembskiego, p.o. prezesa, i Marka Krupińskiego, jednego z jego zastępców ds. handlowych. W związku z tym w ostatnim czasie w zarządzie spółki zaszły zmiany. Ze stanowiskiem wiceprezesa ds. ekonomiczno-finansowych pożegnał się Bartosz Zieliński, który był jednocześnie przewodniczącym rady nadzorczej Centralwings, taniego przewoźnika należącego do LOT.
Według nieoficjalnych informacji, wniosek o odwołanie zgłosili przedstawiciele syndyka narodowego przewoźnika. Wiele wskazuje na to, że odwołanie Bartosza Zielińskiego jest efektem rozbieżnych wizji rozwoju zarówno LOT, jak i Centralwings, jakie prezentuje skarb państwa i Tomasz Dembski. Wpisuje się ona także w przygotowania do rozstrzygnięcia konkursu na prezesa LOT. Bartosz Zieliński kojarzony był bowiem z Markiem Krupińskim.
Przypomnijmy, że według planów ministerstwa skarbu, większościowego właściciela, LOT ma się pozbyć wszystkich aktywów, niezwiązanych z lotnictwem (akcje Pekao i France Telecom o wartości około 780 mln zł oraz część budynku Marriott wartości 0,5 mld zł). Uzyskane w ten sposób fundusze spółka miałaby zainwestować w uruchomienie nowych połączeń międzykontynentalnych, głównie azjatyckich (m.in. z Chinami, Indiami i Kuwejtem).
W trzecim lub najdalej w czwartym kwartale 2007 r. narodowy przewoźnik ma trafić na parkiet. Skarb państwa chce pozostawić w swoich rękach pakiet kontrolny 51 proc. Z kolei Centralwings ma otrzymać inwestora lub zadebiutować na giełdzie. W grę wchodzą także oba scenariusze w ramach pakietu poniżej 24 proc.
Mira Wszelaka